tak tak, mój dawno niewidziany pies :) Kaprys.
hmm. jak zwykle. spałam do 12 ? coś w tym stylu...chociaż mój totalny rekord spania pobiłam w tamte wakacje. Mianowicie, wróciłam z Włoch, z kolonii (z resztą. w tym roku jedziemy też z panią Elą do Espanii <3) , zmęczona podróżą położyłam się o jakiejś 16 około. Rodzice myśleli że będę spać 2-3 h i zejde na dół. A tu niespodzianka... budzę się, patrzę na zegarek przerażona a tam : 12 godzina w połódnie. :D najpierw pomyślałam, że pewnie 12 w nocy, ale patrzę, słońce na zewnątrz. no pięknie. ale, to był mój zdecydowany rekord. czyli wtf ? równe 20 godzin spania...
miałam jechać do Iwonki, no ale chyba mnie nie chciała coś :p nie no żartuję, chora podobno. a z resztą... xd
pojechałyśmy z mami do Galerii Krk, oczywiście pierwsze co, to SUBWAYY ! jak ja kocham tą restaurację...tradycyjnie parmezan oregano + szynka, podwójny ser + prawie wszystkie możliwe warzywa (oprócz oliwek - fuj!) + majonez. i obiad z głowy. :)
hahah najlepsze bo podchodzi jakaś pani do mnie w Galerii z pytaniem, gdzie ja kupiłam taki piękny kapelusz... miła pani. :)
kilka sklepów się obleciało, kupiłyśmy bluzkę dla cioci i polo dla dziadka. w drodze powrotnej jeszcze do biedronki wskoczyłyśmy , kupiłam jakiś super hiper pojemnik na sałatki z widelcem przyczepionym i kubeczkiem na sos <3 super sprawa w sumie, bo bardzo mało miejsca zajmuje, jest przydatny na różne wycieczki etc.
wróciłam...i nudzi mi się...a tak w zasadzie to chce mi się spać, o której bym nie wstała i tak zawsze będzie chciało mi się spać :p tak to już jest w wakacje...
jutro Kielce do piątku, potem może sobota zajęta, niedziela może chociaż w połowie? nie wiem, fajnie by było. no a w poniedziałek już Sopot. :) i ta kurcze połowa wakacji będzie za nami...strasze. xd ale w sumie... w tym roku wyjątkowo się cieszę z rozpoczęcia roku, z wiadomych względów. wreszcie od 3 lat coś sie zacznie dziać ;] to znaczy, coś nowego... aale przyznam, za starym też może chociaż troszeczkę będę tęsknić, no co... odwiedzi sie raz na czas Basię, Smocię, Rafałka, czy Luziego. oo tak Luzi i niezapomniany WOS z nim xd no i Krysię obowiązkowo...jakoś duchowo się trzeba czasami rozwijać xD no i z panią Pelą się pogada, jak za starych dobrych czasów.
i czas skontrolować naszych następców - obecną już 3 GA :p nie dajcie plamy tam ! no a ja ponownie pierwszaczek. oj jak ja to lubię... <3 nie no fajnie będzie. :) mam nadzieję.
"...I'm a bad kid, and I will survive (...)
I'm a bad kid and this is my life (...)
I'm not that typical baby,
I'm a bad kid like my my mom and dad made me..."
Tylko obserwowani przez użytkownika junka95
mogą komentować na tym fotoblogu.