aa tak rodzinnie... :) rzadko są jakieś zdjęcia rodzinne, to raz będzie z mamą, dziadkiem i oczywiście ukochanym Kaprysiem. <3
sprzed , hm. miesiąca moze..
dzisiaj dzień zwykły można powiedzieć, tzn byliśmy nad Wisłą... najpierw w kościele na Skałce, bo ciocia z dziadkiem chcieli, pierwszy raz tam w środku byłam, nie wiem czemu jakoś tak.. więc trzeba było pomyśleć życzenie.
zawsze myślałam o jednej rzeczy...potem o innej...eh. ani jedna, ani druga sie nie sprawdziły, wręcz odwrotnie. skończyło się źle.
więc już w to nie wierzę, ale żeby sie nazywało, to pomyślałam. i cholernie chciałabym żeby sie spełniło, z resztą, całe życie chciałam.
potem byliśmy pod smokiem wawelskim, zjedliśmy jakieś lody. I weszłam na moment z ciocią na Wawel, bo chciała zobaczyć. i już wróciliśmy..po drodze jeszcze tylko do Kauflandu weszłam z mamą kupić coś na obiad i już.
i tak sobie siedziałam. i graliśmy w super hiper grę. :) czytałam gazetę, oglądnęłam sobie kolejną porcję wywiadów i występów Michałka.. <3 i przewijałam do tyłu żeby jeszcze raz zobaczyć ten uśmiech. :p jestem chora... xd chciałabym kiedyś pokochać kogoś tak , jak "kocham" Michałka. tzn nie można powiedzieć , że kocham, ale platonicznie na pewno... gdyby on był mój i tylko mój nie miałabym nic przeciwko. o ! <3 i byłabym gotowa na wszystko.
ale dobra, nie żyjemy marzeniami czy innymi rzeczami, tylko rzeczywistością.
a rzeczywistość jest taka, że nie wiem co jutro robie, ale nie moge sie zbytnio z domu ruszać. bo mama jedzie odwieźć gości, z powrotem do Kielc. a ja musze "pilnować" Kaprysia.
ale chyba Ewelina wpadnie poznać nową wioszkę, czyli Czarnochowice, bo tam jeszcze nie była ! :p a że postanowiłyśmy rozpracować dużo takich wioszek, to trzeba zacząć od tych które są najbliżej.
a tak na serio, to bede sie nudzić jak mops, więc przynajmniej bede miała towarzystwo. wyjdzie sie z Kaprysiem na spacerek, bo on uwielbia spacerki. a poza tym musi wyjść. xd my sie tam nudzić nie będziemy...
hmm...może pójde na ten memoriał ? :p skoro mi już bilety proponują to może skorzystam ! tylko szybko sie trzeba decydować...no i zapłacić. xd
kurde, Lepper sie powiesił... dziwne to jakieś...zwłaszcza że miał jeszcze dzisiaj spotkanie umówione.
nie zastanawiam sie nad tym zbytnio ale zawsze człowieka żal... kimkolwiek by nie był to żal zawsze jakiś jest.
zwłaszcza że parodie jego były świetne. i to wiejske zaciąganie :)
można sie było pośmiać...
teraz troche nie wypada.
tylko tchórze robią coś takiego, bo "coś im nie wyszło"... nie załatwia się tak rzeczy.
choćby było wiele problemów, nie ma takich, których nie da się rozwiązać. tylko tchórze rozwiązują tak sprawy.
a kończenie ze sobą z powodu tego , że "ktoś mnie rzucił" to już w ogóle paranoja. xd to już debilizm.. jeszcze rozumiem kogoś kto stracił rodzine, przyjaciół, pieniądze i wszystko co miał naraz... chociaż to i tak nie powód. ale no, różni są ludzie.
piosenka na dziś :
Mettalica - Nothing else matters..
"never care of what they do !
never care of what they knooooow,
but i know...yeeeeah"
<i teraz ta piękna solówka na gitarze.> :)
mimo że pewnego czasu źle mi sie ta piosenka kojarzyła. bo z pewną osobą, której nie trawię. :D ale bylo minęło, więcej tej kudłatej mordy oglądać nie będę, więc mogę na luziku polubić tą piosenkę na nowo. :)
heh...
więc proszę bardzo !
Tylko obserwowani przez użytkownika junka95
mogą komentować na tym fotoblogu.