Dobra, więc lecimy z bilansikiem.
Mam teraz przerwę w ćwiczeniach to postanowiłam, że teraz wszystko napiszę.
Generalnie, tak, głodówka i te sprawy, wiem, to nie jest najlepszy plan, ale przechodzę teraz najgorszy okres w moim życiu i na nic nie mam ochoty. Może się to jakoś wszystko samo naparawi, ale do tego czasu musiałam się czymś zająć i padło na ćwiczenia i dietę. Dobry wybór. Tak myślę.
"DIETA": 500 kal
Ćwiczenia: 2x30 minut na skakance, 2xA6W, 30 brzuszkow, 25 przysiadów, 10 minut rower i myślę, może zrobię jeszcze coś od Ewy Chodakowskiej, też pewnie ze dwa razy. Połowę już zrobiłam, zaraz robię drugą.
Dni bez słodyczy: 1 2 3 4 5 6 7 8 8 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Dzień udany/nie: 1 2 3 4 5 6 7 8 8 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
stay strong. taki tam piękny napis wyryty żyletką na ręce. tak, żebym pamiętała.