hej kruszynki, długo mnie nie było ale wiele sie działo i nie miałam głowy do pisania notek przepraszam was bardzo, nadrobie to wszystko jak się tylko będzie dało :) wiec dieta ok, ale pozatym wszystko sie jebie z dnia na dzień wszystko sie pierdoli dosłownie wszystko jakieś fatum nademną jest czy co ?! :(:( jest źle jest bardzo źle.. nie wychodze dzis nigdzie nie mam ochoty ani humoru posłucham sobie marsów i obejrze tą bajke co ma lecieć o 20 dziś, jestem żałosna.
bilans:
ś: 4 ciemne kromki z drobiową,serkiem topionym i ogórkiem
2ś: nic
o: płatki fitness z mlekiem
p: 3 ciemne kromki z dżemem
k: nic
ćwiczenia:
1h rowerek
1h 30 min hula hop
10 min stepper
350 brzuszków
8min legs
120 wymachów na nogę
50 przysiadów
50 pajacyków
rozciąganie
30 nożyc
50 podnoszeń miednicy
20 pompek
ćw na uda i pupę
1500 skoków na skakance
1 dzień a6w
i jakieś tam moje wygibasy