czytałam wasze blogi o odchudzaniu i postanowiłam założyć swój,może mi to pomoże w jakiś sposób.
więc na diecie jestem od połowy stycznia chyba od 12 ważyłam 60kg i miałam 160cm na dzień dzisiejszy waże 53kg i wzrost ten sam.
marze aby ważyc 49/48 kg nie wiem czy mi sie to uda :( dzisiaj mama robiła muffinki poprosiła mnie o pomoc kusiło mnie,ale nie uległam i bardzo sie z tego ciesze :)
bilans:
ś: 4 chrupkie ze świeżym ogórkiem i łyżeczką serka turka
2ś: mała mandarynka, kiwi
obiad: ryba z sałatką jarzynową z majonezem light
+ sok warzywny 100ml i ma tylko 40kcal :)
k: jajecznica z 2 jajek 2 chrupkie z jogurtem naturalnym,
2 chrupkie ze świeżym ogórkiem
mój ostatni posiłek jest o 18:30 :)
+ dużo wody mineralnej niegazowanej i zielonej herbaty :)
jak myślicie ile to wszystko miało kalorii ? zmieściłam sie w 1000kcal?
steper -200kcal
rowerek- około - 100kcal
skakanka-100kcal
+brzuszki i ćwiczenia na uda,pośladki i pupę pewnie jeszcze coś zrobie
od jutra zamierzam zacząć A6W dużo o tym czytałam pomogło polecacie czy odradzacie ?
chudego :*:*