dzisiaj bawilam sie z takimi dzieciakami na górce w śniegu i latałam w góre i w dół więc troche się zmeczyłam, ćwiczyłam znów nogi a jutro mam 2h treningu wiec troche spale:). od poniedziałku do szkoły wiec o wiele szybciej mi czas zleci do ferii i o wiele łatwiej bedzie mi utrzymac diete jak teraz lezalam caly tydzien w domu i zaczelam diete to jestem nawet z siebie dumna ze nie podjadalam przez pierwsze 4 dni ;), dzis zjadlam kawalek ciasta ale traktuje to jako nagrode za wytrzymalosc dla mnie :))
jak pisalam wcześniej
do 27.01 - 58 kg
do 12.02 - 54 kg
a później czas nieokreślony 50 kg i utrzymywać :))))
UDASIEUDASIEUDASIEUDASIE
zaczełam chodzic na silownie i chyba zapisze sie tam na zumbe :)) + tydzien na snowboardzie + drugi tydzien ferii odrabianie treningow ahhhhh
+ PROOOSZEEE POMOZCIE MI SIE UZALEZNIC OD ROBIENIA BRZUSZKÓW !!!!!!!!!!!!
ś; musli z mlekiem
o; jakaś smieszna zupa z warzywami
p; ciemna kanapka z chudym białym serkiem
k; dwa pokrojone ziemnkai + marchew
od poniedzialku beda o wiele lepsze bilanse:)
+ jak wam sie chce liczyc caly czas te kcal? bo ja jestem za wielkim leniem jak to latwo liczyc???