photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 STYCZNIA 2013

Historia Eweliny cz.8

Więc od razu poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i poszłam spać. Rano obudziłam się bardzo szczęśliwa że w końcu Davidowi powiedziałam co do niego czuję. Jak zeszłam na dół taty już nie było a mama zaraz się pytała o szczegóły spotkania z Davidem. Zastanawiałam się skąd o tym wie. A no tak przecież mogła nas zobaczyć. Pytała co u niego itd. Aż w końcu postanowiłam jej wszystko opowiedzieć.

-David to najprzystojniejszy chłopak ze szkoły jak wiesz. Wszystkie do niego lecą jak mrówki do mrowiska. W swoim życiu przechodzi koszmar. Jego rodzice uważają że mogą kupić jego miłość do nich a tak wcale nie jest. Wczoraj mi o tym opowiedział bo uważał że powinnam to wiedzieć. Nie chodzi już z Doris przeze mnie bo mi dokuczała. Pewnego dnia pomógł mi. Obronił mnie przed nią bo miał jej serdecznie dosyć. Powiedział że nie lecę na jego kasę i to że jestem najnormalniejszą dziewczyną ze szkoły. I wiedział co ona o mnie myśli. Zerwał z nią przy całej szkole. Próbowała ale na marne. Nawet go śledziła. Ale już chyba sobie daruje. Powiedziałam mu wczoraj że go kocham. Te parę spotkań udowodniło mi to. Wczoraj jak mi to powiedział strasznie zmizerniał. Więc musiałam mu to powiedzieć prosto z mostu. Dla twoich informacji oficjalnie jeszcze ze sobą nie jesteśmy.

-To wszystko ?

-Tak. Więcej ci nie powiem bo nie chcę.

-Dobrze. Chciałam tylko ci powiedzieć że jednak jest inny niż uważałam.

-No w końcu zmieniłaś do niego nastawienie. Cieszy mnie to bardzo.

-Będę cieszyć się z twojego szczęścia tak jak ty.

Odpowiedziałam jej dużym uśmiechem na twarzy. Po chwili dodając:

-Wiedziałam że zmienisz zdanie.

-Ty spryciaro. Idź już bo się spóźnisz na lekcje.

-Pa. - Krzyknęłam

-Pa.

Przy furtce spotkałam Davida czekał już na mnie z Gabi i Adim. Wszyscy byli szczęśliwi. I mnie to cieszyło że już wszystko jest w porządku.

-Cześć wam. - Krzyknęłam bo nawet by mnie nie zauważyli. Byli tak zagadani.

-Cześć mała. - Przywitał się David. A po chwili przywitali się Gabi z Adim.

-Wiecie co ! Chyba zrobię małą imprezę tylko dla nas ? Co wy na to ? -Sspytał szczęśliwy David.

-To wspaniały pomysł. - Powiedział Adi z Gabi a ja się tylko dołączyłam.

Wchodząc do szkoły wszyscy się na nas patrzyli bo to dziwne dla nich było że trzymam się z Davidem za ręce. Słyszałam jak o nas rozmawiają. Gdy się przywitaliśmy z Davida kolegami chcieliśmy iść dalej ale nagle Doris stanęła na naszej drodze. Śmiejąc się prosto Davidowi w twarz mówiąc:

-O kochany widzę że zmieniłeś towar z dobrej jakości na najtańsze produkty.

-Jak śmiesz tak mówić o Ewelinie ??!! - Krzyknął.

-Co ty do mnie powiedziałeś ?

-To co słyszałaś dziwko !

-Już po was. - Odeszła mówiąc to do nas.

Przestraszyłam się i powiedziałam:

-Widzisz mówiłam że tak będzie.

-O nic się nie martw Ewela. Naprawdę.

-Tak łatwo ci mówić bo to nie ty z nią masz cały czas na pieńku ! - Krzyknęłam do niego i od razu uciekłam ze łzami w oczach. Postanowiłam usiąść sobie na ławce przed szkołą.

-Ewela zaczekaj ! - Krzyczał. Po chwili poczułam że ktoś mnie przytula. To był David.

-Nic nam nie będzie uwierz mi. - Powiedział łapiąc mnie za rękę.

-A jeśli ?

-Jakie jeśli ?! To zwykła szmata nic nam nie zrobi a nawet jakby próbowała to znajdę dobrego prawnika. Uwierz mi, proszę.

Od razu się do niego przytuliłam. Wiedziałam że z nim będzie mi zawsze dobrze.

 

 

Komentarze

vinquo :]
29/01/2013 19:32:07
jaiopowiadania :)
29/03/2013 8:18:11
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jaiopowiadania.