Tajemnicza dziewczyna cz.1
Cześć jestem Zuza i mam 15 lat. Mieszkam w Krakowie. Już ostatni rok jestem w gimnazjum i mam zamiar iść po niej do technikum. Jestem wysoką dziewczyną . Mam długie , blond włosy. Moje zainteresowanie to robienie zdjęć . To jest to co uwielbiam. Mieszkam z rodzicami , jestem jedynaczką .
Szkoda że nie ma rodzeństwa . No ale cóż .. Za to mam dwoje wspaniałych przyjaciół Kasie i Sebastiana są dla mnie jak rodzeństwo. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. O właśnie przyszła po mnie Kasia , mamy iść na jakieś zakupy.
- O cześć Kasia.
-No hej, to co idziemy na te zakupy?
-No idziemy, tylko wezmę torbe i możemy iść.
Gdy już byłyśmy w centrum handlowym. Chodziłyśmy po różnych sklepach.
Jak skończyłyśmy robić zakupy. Postanowiłyśmy pójść coś zjeść bo byłyśmy już bardzo głodne.
Zaszłyśmy do jakiejś pizzeri.
Zamówiłyśmy pizze. I gdy czekałyśmy na nią, podeszło do nas dwóch chłopaków i zapytało:
-Cześć, możemy się dosiąść ? - Zapytał jeden z nich.
-Jeśli chcecie. - Odpowiedziałam
-No pewnie ze chcemy.
Po paru minutach milczenia. Zapytał się jeden:
-Jak macie na imię dziewczyny?
Bo ja jestem Daniel a mój kolega to Krystian.
-Ja jestem Kasia a...
-A ja Zuza. Odpowiedziałam przerywając Kaśce.
Gdy zjadłyśmy już pizze to miałyśmy zamiar iść do domu a tu nagle Krystian powiedział:
-Już idziecie ?
-Tak, a co? - Odpowiedziała Kasia
-Szkoda, a dacie nam chociaż swoje numery telefonu.?
Spojrzałyśmy sobie w oczy ja i moja przyjaciółka, i równo powiedziałyśmy czemu nie. Gdy podałyśmy im numery, to poszliśmy w swoją stronę a chłopacy w swoją. Odprowadziłam Kasię do domu i wróciłam do swojego.
Gdy wróciłam do siebie to nie miałam na nic ochoty byłam taka zmęczona, więc poszłam się umyć i spać.
Następny dzień. Obudziłam się o 10.00 była to niedziela. Stwierdziłam że jeszcze sobie poleżę, spojrzałam telefon, jak zwykle gdy wstaje. Były tam dwie wiadomości, lecz nie wiedziałam od kogo ponieważ nie znam tych numerów. W jednym było napisane Hej, co tam? a w tym drugim smsie było: Siemka, jak tam? Odpisałam do obu dwóch kto ty? Gdy już odpisałam poszłam do łazienki się ogarnąć i potem do kuchni zjeść śniadanie. Jak jadłam śniadanie dostałam sms. Myślałam że któryś z tych numerów odpisał, ale myliłam się to był Seba. Napisał czy dzisiaj wpadnę do niego. Obejrzałam telewizję, spakowałam się do szkoły i mama mnie zawołała na obiad. Jak zjadłam to postanowiłam pójść do Sebastiana. Gdy szłam do niego ktoś do mnie zadzwonił był to Daniel. Zapytał :
- Hej, pamiętasz mnie z wczoraj ?
- No raczej tak.
- Mhm . Spotkamy się jeszcze kiedyś?
-No może.
Jak skończyłyśmy rozmawiać to akurat doszłam do dzwi Sebastiana. Zadzwoniłam do drzwi a tam otwiera jego mama. Więc zapytałam:
-Dzień dobry. Jest może Seba?
-O cześć Zuzia . Nie ma . A coś się stało.?
-Byliśmy umówieni.
-A może wejdziesz i poczekasz na niego.
-Nie. Może pani przekazać że byłam . ?
-Dobrze.
-Do widzenia
- No pa Zuzia.
Jestem zła na Sebastiana . Jak mógł się z mną umówić i potem olać?
Wróciłam do domu i postanowiłam wejść na laptopa, poszperałam sobie w necie .
Nagle usłyszałam dzwonek do dzwi więc postanowiłam zejść na dół zobaczyć kto przyszedł. A tam był Sebastian. Szczerze nie chciałam z nim gadać.Ale zaproponowałam pójście do mojego pokoju.
-Wiesz, muszę coś ci powiedzieć. - Powiedział
-Co?
-Zakochałam się w pewnej dziewczynie
-No to wspaniale. Kim ona jest?
-Na razie nie mogę ci powiedzieć . Tylko nie myśl że ci nie chce powiedzieć ale nie chce zapeszyć.
-Ok, jak chcesz. - Powiedziałam.
-A u Ciebie co słychać?
Inni użytkownicy: paczeolihebygunmagda2025aikata13veryverydreamluko1995mateuszkaminiarzopplpagangodpatiizdoongmailcomlukas19956
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24