to jazda z japońską śniadanie za mną ;p czyli kawa, oblałam dzisiaj egzamin z fizjologii, przyszłam do pracy i właśnie zaraz bo o 12 będę konsumować moje 2 jajka... szału nima ale juz za 13 dni zacznę jeść normalnie ;)
trochę psychologii :
jest mi łatwiej gdy widze frytki z piekarnika moich współlokatorów na które mam niesamowitą ochote.... ustałam przed nimi rano i jak jakaś kretynka mówiłam do siebie : Monia przeciez to tylko 2 tygodnie wyrzeczeń a potem jesz smacznie i zdrowo... jaki to maleńki kawałek czasu w porrównaniu do całego życia... tylko chwila... więc pffffffknęłam na fryty i poszłam się ogarniać na egz którego nie zdam :/ i bede miała 3 poprawkę...
dzisiaj ważenie i mierzenie i zdjęcia bo chce zobaczyć czy te 2 tygodnie dadzą mi efekt...
http://www.photoblog.pl/kupikupa zaczyna ze mną ;) zawsze raźniej ;D
o 17:30 zjem pierś z kury grillowana i sałatę z cytryną ;) ;D
to chudego ziomki ;D
1/14
PS. własnie zjadłam te 2 jajka i mysłałam ze sie porzygam :/ pogrom !