Cześć chudzinki ; *
Wczoraj nie miałam kiedy napisać notki. Jest dobrze, jem tyle ile sobie założyłam. Nie liczę szczegółowo kalorii, ale sądzę, że mieszczę się w ok. 1000kcal (może troszkę ponad). Nadal nie mogę zmusić się do ćwiczeń, ale bardzo dużo chodzę, staram się nie siedzieć w domu. Byłam wczoraj u babci i potrafiłam odmówić jej frytek! Jestem z siebie mega dumna! Kiedyś rzuciłabym się na nie i pożarła wszystkie!!! Dzisiaj zamierzam poćwiczyć, a jak tego nie zrobię to niech ktoś kopnie mnie w dupsko!
Bilans z wczoraj :
Śniadanie: 2x kromki chleba żytniego i 2x parówka (tak, wiem, że takie śniadanie nie
jest zbyt dietetyczne. Ale dzień wcześniej miałam ogromną ochotę na coś słodkiego
i nie zjadłam nic, wiec obiecałam sobie, że w nagrodę rano zjem to na co bd mieć ochotę)
II Śniadanie : jogurt naturalny
Obiad: 4 xmałe, ruskie pierogi
Ćwiczenia :
- tylko chodzenie.
Później napiszę jak poszło mi dzisiaj.
Chuuuuudegggggo! ; **