I teraz nienawidzę siebie za to , że śmiałam się , gdy Ty cierpiałeś.
Dzień pozytywny. Lanie się wodą. Kuchnia mokra. Na szczęście nie moja :D
No i zaczęło się wpierdzielanie cytryn. Cytryna dobra na wszystko.
Wyczuwam majówkę i miejmy nadzieję , że plany wypalą , bo to jest teraz mój cel :)