Witajcie!
Mam natchnienie! W nocy umieałam na bół brzucha i mdłości, nie poszłam na pierwszą lekcję i przez trzy kolejne nie mogłam się ogarnąć, nie spałam większość nocy, padam na twarz, a musze się uczyć ale b y ł o w a r t o! <3 Jestem okrutna? Nie. Dostałam natchnienia i nowej siły. Może i poprzedni wpis był bardzo chaotyczny ale wiem, że dam sobie radę. Nawet, jeśli nie spadnę do 66 kg do Sylwestra to wiem, że będę ważyć mniej niż 68,9 kg. Mam odpowiednio dużo silnej woli, by odmówić sobie jedzenia wieczorem, słodyczy, opychania się w weekendy i święta. Dzień jak codzień, więc dlaczego mam zmieniać zasady żywieniowe? No właśnie. Nie potrzeba. Poza tym zrobiłam sobie po jednej karteczce na każdy dzień aż do Nowego Roku z motywacyjnymi tekstami i codziennie będe jedną losować i nosić przy sobie. Dzisiaj na przykład mam "Zero słodyczy!" towarzyszące mi cały czas (; Wierzę w siebie.
Dzisiejszy bilans:
- śniadanie - 1,5 kromi chleba kukurydzianego (nieco ponad 100 kcal)
- 2 śniadanie - pół jogurtu do picia (ok. 100 kcal)
- kasza gryczana z sosem (ok. 300 kcal)
(+ zielona herbata)
ok. 550 - 600 kcal
Ćwiczenia:
- 100 brzuszków
Siedzę tak i myślę, sięgam głębiej pamięcią. Był ktoś, kto zniknął. Był ktoś, kto uciekł. Odwaga zawiodła. Odwagi nie było. Teraz znaleźć ją chcę - zjawił się ktoś... Nie chcę tego zepsuć.
Sentymenty, sentymenty...
Ten uśmiech *.*
Wiecie... bo ja cały czas mam wrażenie, że jestem za gruba, że moja waga jest za duża, że nia mam szansy na bycie w związku ;c
CHUDNIJMY! <3
Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24