Jacek na Batomie xD
Ależ cudowny weekend.
Wytańczyłam się z przyjaciółmi, spędziłam fantastyczne chwile z moim Ukochanym ;***
Zrobiłam sobie tańcem krzywdę w stopę, nie wiem jak xD boli i jest sina i chyba jej sie jakiś płyn stworzył w śodku xD ale i tak jest super :) Za tydzień 8nastka, za 2 tygodnie dwa wesela...
Byłam 2 razy w stajni i jeździłam!
Batom chodzi supcio na lonży i pode mną i pod innymi. Był kowal, umyłam jej ogon, ale powtórzę to jeszcze raz :))) Batomowa nie jest już taka zapuszczona, poza tym, że ma chyba lekką nadwagę xD do rekreacji się nadaje, równo sobie tupie, jest grzeczna i spokojna :) Mój Towarzysz życia jeździł i szło mu niestamowicie dobrze!
Ach! kocham życie po tym weekendzie :)
Może wreszcie uda mi się pokonać moją pomaturalną zawiechę i moje choroby :)
Pozdrawiam wszystkich wreszcie z uśmiechem!!!
;***