To zdjęcie to jest po prostu szczyt moich możliwości plastyczno - artystycznych, jeśli chodzi o obsługę programów komputerowych. xD
Tak czy inaczej, życie i tak jest do dupy!
Bo mam kryzys jakiś przedmaturalny czy coś w tym stylu.
Poza tym mam już tak średnio sto zł długu.
Moi rodzice ambitnie robią mi wyrzuty, że muszą mi dawać pieniądze na korepetycje.
Wszyscy się odchudzają, a ja jak zaczynam sie odchudzać to tylko jem więcej.
I tak w kółko.
Dodam jeszcze, że moje przedmioty maturalne to jest jakiś śmiech na sali.
A tu zostało 19 dni.