Ja pierodlę.
Bo dowiedziałam się ostatnio kilku ciekawych rzeczy.
Że jestem idiotką w oczach moich rodziców i bez nich to po prostu zginę.
Z drugiej jednak strony, co się ze mną dzieje to ich chuj obchodzi... Jak się można stresować maturą dziecka, jak się nie wie kiedy ono ją w ogóle ma.
Poza tym powinnam sobie znaleźć hobby, bo nie można nic nie robić.
Kurwaaa!