Sen o przyszłości...

     Niby zwykłe zdjęcie, niby zwykłe otoczenie, zwykły piasek, wiadereczko, łopatka i niby zwykły chłopiec na zdjęciu... Nic bardziej mylnego. Wyjątkowe wiadereczko, piasek, łopatka, wyjątkowa plaża, ręcznik.

Ten chłopczyk na zdjęciu  zapewne wie że jest gdzieś daleko  jeszcze jedna ciotka, która sobie pojechała. Ciotka która zawsze udawała konika, pieska, kotka, która zadawała czasem głupie pytania, ale to nie wszystko...

 Dla chłopczyka na zdjęciu mogłabym codziennie robić z siebie idiotkę byleby tylko zobaczyć jego uśmiech, dołki w policzkach, zobaczyć jego śmiejące się oczka...

Oskarku a jak robi krówka?

Oskarku a jak robi zebra?

Jak robi piesek, kotek, stonoga?

A jak robi dżdżownica, mrówka, kogut.

Oskarku a jak robi świnka?

Mogłabym tu być, ale chciałabym tylko aby był ze mną Oskar, moja Mama, Polka, Emilly, mój Papitko żeby był, chciałabym żeby jeszcze była Liluśka, Siolka, wszystkie zmijki, ryjki, miśki. Wtedy napewno bym się cieszyła...

MOJA RODZINA JEST CAŁYM MOIM ŚWIATEM!!!

Aha, zapomniałabym. Arkadiusz jest moją radością, ostoją, moją lepszą połówką, jest moim aniołem stróżem bo bez niego już dawno by mnie to metro wywiozło do Chin chyba. Arkadiusz jest, a to mi wystarcza w zupełności...

Niedługo wróce, niedługo. :-/

Londyn, 13.10.2011 r.

PolaMilyLiily.