photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LIPCA 2012

 

POLSKA 

DZIEŃ 1

- Wrócimy tutaj jeszcze w tym roku dobrze? - powiedziałam całując Zayna.

- Rozzstania z nimi są dla mnie najtrudniejsze ... - odpowiedział mi łapiąc mnie za rękę.

- Rozumiem , ale wiesz jesteś gwiazdą i musisz nauczyć się rozzstawać. Co będzie jak będziesz musiał sobie poradzić z rozzstaniem się ze mną i naszymi dziećmi ? - zapytałam psychologicznie.

- Koochanie nie będę tęksnił - nie wiedziałam co o tym myśleć...

- Ja Was zabiore ze sobą - dokończył całując mnie.

- Nooo eeej nie żartuj sobie tak !! - powiedziałam całując Zayna.

Do lądowania pozostało 25 minut, już nie mogłam się doczekać aż zobaczę się z babcią no i jak zabiorę Jacoba ze sobą! 

- Jacoooooooooooooooooooooooooooooooob! - rzuciłam walizki i pobiegłam w strone przyjaciela.

- Pooppppy !!!!!! - krzyknął.

- Ja tak bardzo tęskniłam ! - rozpłakałam się , wiedział że przez ten okres działo się dużo dużo złych i dobrych rzeczy. 

- Weź nawet nie mów , teraz to już będziemy na zawsze - zapewnił mnie przyjaciel.

- Koochany ja już Cię nie zostawie - powiedziałam ocierając oczy i przypominając sobie o Zaynie , który szedł ledwo co z walizami.

- Daj pomogę Ci - podszedł Jacob do mojego narzeczonego.

- Dzięki stary , idziemy dzisiaj na jakąś impreze ? - zapytał jak nigdy Zayn.

-A Tobie skarbie co w głowie imprezy czy ładne polki ? - zagrałam zazdrośnicę.

- Hmmm ja już swoją polke dorwałem - podniósł mnie i pocałował.

- hoho weź to powiedz fankom jak będą latały za Tobą ! - powiedziałam z zawodem na twarzy.

- Poppy ! - ktoś krzyczał za mną odwróciłam się to była jakaś grupka dziewczyn.

- taaak ? skąd znacie moje imie ? - zapytałam głupio.

- Jak to ?! tańczysz u Mursa no i jesteś dziewczyną Zayna , a to jest Jacob twój najlepszy przyjaciel - dziewczyna była bardzo dobrze poinformowana co mnie zmartwiło. Zero prywatności.Do Auta odprowadzili nas fotoreporterzy nie wiedziałam , że w Polsce też jest takie zamieszanie. Chciałam być już w domu.

- Oleńka ! - powiedziała z uśmiechem babcia.

- Babciuu ... - przytuliłam ją zmęczona życiem i wszystkim co się działo po drodze. Wiedziałam , że tylko ona się nie zmieniła i zaraz nas nakarmi. Zawsze była moim oparciem , w sumie mnie wychowywała nie wiem jak mogłam ją zostawić w Polsce samą. Trzeba coś z tym zrobić.

- Babciu to jest Zayn mój narzeczony , Zayn to jest moja ukochana babcia Tamarka - przedstawiłam Zayna , a on był bardziej zdenerwowany niż przy poznaniu mojej mammy.

- Dzień dobry pani - powiedział nieśmiale

- Dzień dobry - powiedziała optymistyczna Tamarka i przytuliła Zayna. - siadajcie siadajcie zrobiłam pierogi i szpinak specjalnie dla Jacoba. - powiedziała puszczając oczko do mojego przyjaciela.

- Dziękuje pani nie trzeba było - Jacob podszedł i przywitał się.

- Trzeba trzeba , siadajcie - powiedziała krzątając się po kuchni. Tęskniłam za tym.  Tęskniłam za nią. Wypytywała o dom i Zayna męczyła czy w końccu nauczyłam się gotować skarbek oczywiście kłamał jak z nut jemy zawsze na mieście , a on mnie wychwalał  jak jakiegoś szefa kuchni. Pytała  Jacoba jak my wytrzymamy w sąsiedztwie. Pytała czy mamy posprzątane czyli cała Tamarka. 

- Dziękujemy pani było na prawdę pyszne - powiedział Jacob odchodząc od stołu.

- Tak bardzo dobre - potwierdził Zayn całując Tamarkę w ręke.

- Dobra nie podlizywać mi się tu tylko powkładać naczynia do zmywarki , ja tu muszę porozmawiać z wnuczką - powiedziała z uśmiechem , a chłopcy wzięli się za sprzątanie. Uwielbiałam Zayna gdy sprzątał , a do tego Jacob czyli więcej niż można sobie wymarzyć.

- No opowiadaj jak tam ... - powiedziała z przejętą miną.

- Hmmm teraz ? dobrze ale i ciężko. Musiałam przełożyć studia w Londynie na MUL na Law. Bo jeżdżę w trasy. Niby to było moje marzenie ale nie czuję się spełniona. 

- Dobrze wiedzieć , ale pytałam o Zajana - powiedziała babcia , a ja uśmiechając się odpowiedziałam:

- 'Zejna' , jest idealnie jak na razie. Wiem nie zawsze będziemy narzeczeństwem później młodą parą , a potem parą z rocznym doświadczeniem ani młodymi rodzicami. Ale mamy zamiar żyć szczęśliwie. - uspokoiłam babcię.

- No ale wiesz ... uważaj na siebie skarbie. Śpicie tu czy u mnie ? - zapytała. Z babcią mieszkaliśmy za ścianą.

- Śpimy u Ciebie okej ? - powiedziałam tuląc się do mojej ukochanej babci.

- Posprzątane - powiedział Jacob stawiając tacę z zielonymi herbatami dla wszystkich.

Z Zaynem usiadłam w rogu kanapy ,  a babcia z Jacobem nie mogli się nagadać. Tak nas zastał wieczór i pora snu. Poszliśmy za ścianę.

- Ten Twój Jacob jest na prawdę super spoko gościu!- powiedział Zayn

- Wiem bo fajni przyjaźnią się z fajnymi - powiedziałam drocząc się z Zaynem.

- Wiadomo ,a  teraz do spania jutro ciężki dzień. Jeszcze z Jacobem umówiłem się na siłownię więc wcześnie wstane nie bądź zła jak rano obudzisz się beze mnie okej ? - zapytał

- Jakoś dam radę - pocałowałam Zayna i zgasiliśmy światło.

 

Komentarze

chimney ogolnie na tym zdjeciu jestes w ujj podobna do siebie xd
30/07/2012 14:10:19
yoloone seerio ;o
01/08/2012 23:50:30
chimney nooooo ;ddd
02/08/2012 16:32:58
4moonlight serio ;O
03/08/2012 12:22:13

chimney Tamarka the best ever :D ale nie powiem, że nie na pierożki mogłaś mnie zaprosić :<
29/07/2012 16:05:25
4moonlight mnie tez ;<
30/07/2012 17:15:12

pozytywniezakrecona952 "Zajana" <3 heh babcia <3
28/07/2012 23:20:16

Informacje o yoloone


Inni zdjęcia: W Kowalewie patkigdNajlepsza książka :* patkigd7.6 idgaf94Wieczorny Fort Galib bluebird11494 mzmzmzWspomnienia photographymagicBazylika w Strzegomiu quenTargoszyn quenZ ciocią Ela nacka89cwaZ synem nacka89cwa