- Czy Ty Zaynie Maliku bierzesz sobie za żonę Aleksandrę Poppy i ślubujesz jej miłość , wierność i uczciwość małżeńską ?
- TAK! - oczy zaszkliły się mi i Zaynowi , wiedzieliśmy że od teraz już nic nie będzie jak dawniej.
- Czy Ty Aleksandro Poppy bierzesz sobie za męża Zayna Malike i ślubujesz mu miłość , wierność i uczciwość małżeńską ? - Ręce zaczęły mi drżeć , a serce biło jak oszalałe.
- TAK!... - łzy poleciały strumieniem , tak właśnie zostałam żoną Zayna.
- Zostaliście mężem i żoną , Zaynie możesz pocałować pannę młodą ! - Zayn delikatnie objął mnie w talii , a pocałunek nie smakował już tak zwyczajnie jak kiedyś.
Wychodząc z katedry , rozległy się oklaski , lampy fotoreporterów , gratulacje , pytania o dziecko , ale też o podróż poślubną. Na żadne z pytań nie odpowiadaliśmy to był nasz dzień , a nie dzień wywiadów na to przyjdzie jeszcze pora. Po ślubie wszyscy udalśmy się na wesele do zaprzyjaźnionego klubu FUNKY BUDDHA, który zamienił się w piękną salę weselną.
Gratulacje , prezenty i słowa na nową droge życia zajęły jakieś 1,5h. Było ponad 400 gości!
Doszło w końcu do pierwszego tańca , tańczyliśmy do Give me love - Ed'a Sheeran'a , który na żywo wykonał nam piosenkę ! co było dla mnie wielkim zaskoczeniem!. Goście bawili się do 5 , my z Zaynem po weselu zostaliśmy na sali. Usiedliśmy na podłodze pośród prezentów , balonów , konfetti i cieszyliśmy się że dotrwaliśmy do końca ! Wesele było piękne ! Gdyby nie El i Dani nigdy by nie doszło do tego w tak krótkim czasie. Czas do NASZEGO domu , musimy się wyspać , a jutro ? jutro będzie jutrem nie ma sensu zadręczać się codziennością!
Do końca jakieś 4 rozdziały , przepraszam za taki długi okres oczekiwania ale nie miałam czasu :)