Zdjęcie ma już 2,5 roku.
Czas przeleciał przez moje palce. Nie dostrzegałam , jak bardzo zmienił się świat dookoła mnie. Nie ma już dziecinnych sprzeczek, marzeń o pluszowych zabawkach. Prawnie jestem sobą dorosłą, emocjonalnie wciąż dojrzewam , o ile mogę tak stwierdzić. Uczę się miłości do drugiego człowieka, jestem samoukiem w tej dziedzinie.
Niektórych pryjaciól już nie ma , odeszli lub ja ich opuściłam zgodnie ze swoją wolą lub nie. Moje koleżanki spotykają się z dorosłymi facetami, odczuwają bicie drugiego serca w brzuchu , a ja trwam w swym dość infantylnym świecie.
Zawsze spoglądałam na drugiego człowieka wnikliwe. Dziś wiem , że ogrom problemów w dzieciństwie wpływa na czas osiągniecia "dorosłości".
Zawsze chciałam być dorosła, a zatrzymałam się właśnie w okresie dojrzewania. Często pragnęłam być lepsza od innych, nie ukrywam czasami mi się to udaje, ale to nie satysfakcjonuje mnie. Nie chcę sie chwalić , że zauwazyłam to pierwsza lub od dawna to wiedziałam . To głupie, powinnam się cieszyć w duchu, że już czegoś doświadczyłam, zaaobserwowałam coś. Mogę tylko udzielać rad, jeśli okoliczności na to pozwolą.
Nie , nie... dorosłość nie oznacza, że kobieta zachodzi w ciąże i spotyka się z o wiele starszymi facetami. to zupełnie coś innego , moim zdaniem to umiejętność stawiania czoła problemom, to jest właśnie umiejętność radzenia sobie z otaczającym gównem , bo świat, którzy stworzyli ludzie to jedno wielkie gówno , gdzie można czasami spotkać wyjątkowe persony, znależć piękne miejsca na ziemi.
Moje otoczenie się zmieniło , ja również dokonałam zmian wewnątrz mnie , mimo że może nie odczuwam ich na każdym kroku, to jednak po wgłębieni się , potrafie je dostrzeć. Przecież mogę dojrzewać tyle czasu , ile chcę. dla każdego "dorosłość" ma inne znaczenie.
Inni zdjęcia: :* patki91gdJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24