Dodano: 26 WRZEŚNIA 2012
Przed 'lewitacją' Olgi.
f.: Danuta Kurzawska ?
Z : Olga Pawłowicz i Nugat
MP. Freestyle.
Podsumujmy XI Mistrzostwa Polski Polskiej Ligi Western i Rodeo...
5 medali:
Mira Pawłowicz i Liberia:
3. miejsce Western Pleasure Junior,
4. miejsce Trail Junior - 199 pkt,
7. miejsce Trail Open - 193 pkt;
Olga Pawłowicz i Nugat:
3. miejsce Trail Profi - 205,5 pkt,
3. miejsce Trail Open - 203 pkt,
2. miejsce Western Riding Open,
2. miejsce Superhorse Open;
a także...
2. miejsce KING HORSE Freestyle
4. miejsce Reining Freestyle - 205,5 pkt
Odbyły się także Akademickie Mistrzostwa Polski, w których startowała Dominika Bielawska na Liberii w Trail Profi oraz Western Pleasure Profi
cały dzień w domu!
25.09.2012r., 20:08
Ale dla odmiany Tomek był robić kopyta a Olga we Wro, więc sama byłam. Rano lonżowałam: najpierw Jamajkę, leciuteńko, w ramach próby-może się da lekko pracować. Jest na ziołach przeciwzapalnych (przy okazji-bardzo polecam zioła od p. Podkowy!) zobaczymy. Potem Funny (strupy schodzą a nowe już się nie robią) chodziła dość dobrze, w miarę posłuszna. I Lutkę, która zaczęła bardzo spokojnie ale w pierwszym galopie przypomniało jej sie o dziecko porzuconym w stajni i nakręciła się jak na czubka przystało. Musiała sobie polatać:-) Zmęczyła się i musiałam skończyć ale ani się uczciwie nie uspokoiła ani nie była tak naprawdę posłuszna! Potem miałam dwie szkółki (Prosiak, nugat i Liberia, przy czym Prosię dwa razy). Nugat źle chodził, chyba jeszcze zmęczony jest, on dostał w dupę! Wieczorem dla odmiany polonżowałam sobie Rodezję. Lepiej niż wczoraj, stała do ubierania pasa (na polu byłam). Poczekała aż ja ruszę ją do przodu, zrobiła trzy kroki stepem, podskok i wystartowała galopem. Dość długo latała, ale nie wyrywała się. Zrobiłyśmy przy okazji galop na obie strony, na lewo jest silniejsza, na prawo ma pewną trudność z podtrzymaniem galopu, niezbyt dużą. Ogólnie galop jest bardzo ładny, długim foule i mocno na zadzie:-) Dość łatwo przechodziła do stępa tyle że nim nie szła, sama sobie ruszała kłusem. Ogólnie jej zachowanie mocno się zmieniło-z osła wstrzymującego się od ruchu zrobił się idący, współpracujący koń. Czyszczenie, w tym kopyta, całkowicie bez problemu. I po treningu weszła ze mną do stajni, pierwszy raz nie musiałam jej tam wganiać:-) tylko weszła tak po prostu!!!
