photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 WRZEŚNIA 2012

Olga i Nugat. Free Style 2010. Fot: Janusz Niechwiadowicz 

 

cd. :)

sobota 15 września 2012

 

Ślązor ma na imię Rodezja:-) w końcu udało mi się zapamiętać. Dziś ja ją lonżowałam a właściciel patrzył dzielnie. Chodziła lepiej niż wczoraj bo udało mi się uzyskać w miarę sensowny kłus na obie strony. Ale wyszłam na łańcuszku. Skończyłam na dotykaniu po całym ciele (był problem z tylnymi nogami) i ustępowaniu od nacisku. Rano Prosię na szkółce (okropnie chodziła ale Monika dała radę) jeździłam na Golasie, fajnie chodził, porobiliśmy ujeżdzeniowe elementy ciągi w galopie trochę kiepskie za to zmiany fajne. I fajnie się rozciągał w kłusach, na lepszym podłożu, bo na polu jeździłam. Lonżowałam też Funny, bardzo grzeczna dziś, tylko na poczatku minimalnie ciagnęła z ruchu w lewo. Tomek wsiadł na folbluta, pojeździł kłusem. Trudna w ręku, taszczy i macha głową. Do wsiadania stała ale jak już Tomek na nią wlazł to ruszyła i uważała, że stać się nie da. Folblut jest do biegania, nie do stania:-) Galop tylko na lonży, lepszy. Mira taki ogólny trening na Liberii zrobiła, na polu. Dużo chodów bocznych, Mira sama dostrzegła, że kobył gorzej odpowiada na przesuwające działanie lewej łydki i poprawiłyśmy to. Całkiem niezły galop. A Harnasiem Tomek bronował, też głównie stępem bo ciężko (obciążonych bron po błocie kucyk nie daje rady ciągnąć kłusem). Już bez atrakcji specjalnych, tyle że mało dokładny-pływał na boki głównie.

 

cały dzień w domu!
niedziela 16 września 2012

 

Prowadziłam treningi: z Agnieszką na Golasie ujeżdżeniowy, na polu, głównie dodania/skrócenia i trochę trawersów. Potem wzięłam Rodezję, która zaczeła od wyraźnego, gorącego buntu (usiłowała mi się wyrwać i zwiac do stajni) po czym jak sie nie udało ustąpiła całkowicie, chodziła na zupełnie luźnej lonży. Od czasu do czasu usiłowała się zatrzymać ale ogólnie praca dużo lepsza niż wczoraj. Podnosiłam jej nogi i z przodem nie było zadnego problemu a przy próbie uniesienia tyłu koń ruszał do przodu albo w bok. Musiałam ją wygonić, przy prawej nodze raz, przy lewej nawet dwa razy. Potem się dało unieść lekko tył i koń stał-na tym skończyłam. Pokonałyśmy też mostek pod jakimś dziwnym skosem:-) Ogólnie trening oceniam jako bardzo dobry-koń zdecydował sie przestać ciągnąć na lonży. Znacznie łatwiej tez sie ją prowadza w ręku. A jeszcze wcześniej Tomek jeździł na folblucie, dziś też tylko stęp/kłus (po rozprężeniu na lonży) ale dużo lepiej-ładnie całkiem to już wyglądało, koń przychodził do ręki dość łatwo. Natomiast jak ręka działa (np wprowadza na koło) pojawia się opór. Ale ogólnie całkiem ładny obrazek. POtem szkółka (Neska i Prosiak) i jeszcze Monika z Patrycją (Nugat i Prosiak) Zrobiłam trening "podkręcający" czyli jazdę w szybkim tempie trochę "wyścig na dochodzenie". I udało mi sie dość dokładnie podkręcić Nugata natomiast od Prosiaka udało się uzyskac jako taki galop. No i z Mirą prowadziłam trening, traila na torze wymyślonym przez Tomka bo schematów jeszcze nie było. Trening niezły, najgorzej było z dragami przed i za mostkiem. Uporczywie je przekracza. I koń ogólnie mało skupiony. Harnaś sie nie załapał, nie zdążyliśmy. Znowu dzień mi się robi za krótki!

Informacje o whitemare


Inni zdjęcia: To nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gdZ Klusią:* patrusia1991gd27 / 07 / 25 xheroineemogirlxDba o kręgosłup. ezekh114