Soon as i pull the trigger baby

Cieszę się, bowiem zbliżam się do końca pierwszego semestru, większość przedmiotów zaliczonych, a nad jednym muszę w szybkim czasie siąść i pomyśleć.

Nie chce mi się nawet tego wszystkiego komentować, to jest po prostu jeden wielki cyrk na kółkach. Szkoda tylko, że człowiek tylko zje na tym wszystkim tyle nerwów...

Niedawno świętowaliśmy urodziny Naszego znajomego, muszę przyznać, że ognisko się udało w stu procentach, a śmiechu było co nie miara. Przypomniałam też mężowi, że pięć lat temu oświadczył mi się nad morzem. Pamiętam, jakby to było wczoraj. Piękne wspomnienia. Lubię do nich wracać. Pomyśleć, że jeszcze blisko dwa tygodnie i będziemy świętowali trzecią rocznicę ślubu. Tak samo jak przy zaręczynach - mam wrażenie, jakby to było zaledwie kilka dni temu, te tysiące przygotowań i dwa magiczne dni. A miłość na całe życie <3
Tydzień temu, po dwóch miesiącach bycia w domu w końcu wróciłam do pracy. Chwilami nie jest łatwo, jednak cieszę się, bo mogę chociaż zobaczyć kilkoro moich maluchów. Chociaż nie mogę powiedzieć, cieszę się, że jestem znowu w pracy, ale będąc w domu między innymi odpoczęłam, należał mi się solidny wypoczynek. Znalazłam też czas i przeczytałam prawie dwanaście książek. Jestem zadowolona, teraz jeszcze bardziej, gdyż praca z dziećmi sprawia mi radość. Jeszcze dzisiaj, kiedy usłyszałam, że tęskniono za mną, to poczułam, że ktoś wylewa miód na moje serce <3 A wczoraj zabrałam moje duże dziecko na lody z polewą krówkową, tak świętowaliśmy Dzień dziecka=P
Remont nabrał tempa. Muszę w końcu dokończyć ściany! Mamy już zamówioną kuchnię, prawdopodobnie będziemy ją mieli jesienią tego roku, byłoby cudownie, idealny prezent urodzinowy! <3 Oglądaliśmy też z mężem płytki i panele, mamy już coś na oku. Zawarliśmy również umowę z panem od schodów, możemy spodziewać się go w wakacje! <3 Dzisiaj byliśmy też obejrzeć sufity napinane. Wizja w Naszych głowach kompletnie się zmieniła, kiedy pani pokazała Nam zdjęcie jednego sufitu w komputerze, oczami wyobraźni obydwoje widzieliśmy to w Naszym domu <3 Chociaż jedna rzecz ciągle się nie zmienia (a szkoda), to jestem taka szczęśliwa, Nasze piętro nabrało rozpędu i teraz ciągle się dzieje. Nie mogę się doczekać, kiedy będziemy jeszcze więcej działać i w końcu pewnego dnia się tam wprowadzimy! <3