Drażniący tytuł wpisu wynika z dziwacznej nieobecności owych płatków śniegu podczas tegorocznych Świąt. Święta Bożego Narodzenia uważam oficjalnie za prze... przeminięte? Przeszłe w każdym razie.
Ani nie spadł śnieg, ani nie narodził się we mnie mały Jezusek, ani rodzina mnie nie zaprosiła, ani też ja nikogo nie zaprosiłam. No nie, zaprosiłam babcię i wuja, ale nie przyszli na Wigilię. Ważne kiedyś dla mnie osoby nie pamiętały o mnie w życzeniach, pewnie dlatego, że nie żyję, ponieważ nie mam fejsbuka. Walcie się.
Dostałam przepiękne prezenty i nigdy w Święta nie czułam się tak samotnie.
Chcę zmian. Tylko nie wiem jakich.