Robiliśmy mała przerwę na kawę i fajne ochłodzenie zmrożonej masy o smaku do wyboru.
No i siedzisz sobie, łapiesz trochę luzu w cieniu, rozglądasz się za nowymi kadrami, a tu ciach....pajączek na ścianie się czai. I jak tu nie uwiecznić chwili :)
O sobie: Nic ciekawego, albo az tak duzo, ze brak tu miejsca, by wszystko opisac.
Czym się zajmuję: Przemysl metalowy, kocham stal, ale nie koniecznie pod postacia lyzki i widelca.
O moich zdjęciach: Czysty przypadek sprawil, ze zaczalem sie bawic w fotografie, troche inna jak wczesniej, moze i ktos mnie tym zarazil.
Robie zdjecia jak umiem, i nie martwi mnie to, ze czasami sa banalne i niedoskonale.
Sa takie jak cale nasze zycie.Jezeli chcemy na zycie spojrzec, bez niepotrzebnych przekolorowan.
Staram sie nie uzywac lampy blyskowej...takie zdjecia wydaja mi sie ciekawsze