Jest cudowny. Fantastycznie pachnie.
jest cholernie delikatny, ale też silny.
Ciężko go niekiedy zrozumiec.
W gruncie rzeczy odwala kawał niezłej roboty. Oczywiście oczekuje pomocy ze strony innych, ale efekty sa porażające. Podobno. Nie wiem, bo jeszcze swoich nie widziałam.
Zenit 12xp. Znaleziony w domu podczas wiosennych porządków. pochodzi chyba z 1985 albo 1987 roku. Tata nie jest do konbca pewien xD Ale działa. Jest sprawny.
Nie kumam totalnie tego czym jest czas naświetlania, za to wiem już mniej wiecej do czego służy przesłona. Jeszcze troche a wszystko stanie się dla mnie jasne. Poza tym, mam obok siebie (no moze nie do konca obok) specjalistów. Kaś zaoferowała swoją pomoc, Patryk wczoraj przez 20 minut mi tłumaczył działanie przesłony, wiec chyba nie bedzie tak źle.
Mam zamiar robic zdjecia analogiem. Nie wiem jeszcze, jaki będzie tego efekt, czy w ogole będzie, ale chce sprobowac. Musze kupic film czarno-biały.
A potem pomyśle nad chemią :P