śnieżnie:D

To był piekny koniec tygodnia. W ogole cały tydzień był genialny.

4,5 z Teorii Dzieła, 4 z Reklamy i 5 z Kultury i mediów.Zaliczenie warunku ze słowotwórstwa.

No i piątek.

Czekałam caaaały tydzien i było warto. Najpierw bitwa na śnieżki, szybki podział drużyn i opracowanie taktyki. Okazało sie, ze najskuteczniejsza była opcja wytarzania drużyny przeciwnej w śniegu. Tak wiec bardziej tarzalismy się w śniegu niz rzucaliśmy śnieżkami. Ale Qba też dostał symboliczną śnieżką w głowe. Od Karoliny:) Potem wytarzałyśmy naszego modela i wyglądał jak dziadek mróz. Pamiątkowe zdjęcie powyżej, wybaczcie jakośc,fbl i jego fanaberie. Potem schematy podczas pozowania i ogolnie masa tekstów. Commin' out Gochy i jej nowego wcielenia czyli pani L. Potem próbowaliśmy sie zaprzyjaźniac z Perłą i nawet była zadowolona chyba:D

Audycja w radiu i "przepięcie" czyli gdyby nie kolega z innej audycji, pewnie coś by się zjebało. Po uszach dostaliśmy nieźle w każdym razie. "Mowcie do mikrofonu" i "ale my mówimy do mikrofonu" czyli beka radiowa.

Potem be spontan i wypad do 7Daysa na piwo. Piękne zwienczenie dnia.

Cały dzień z dekorowymi to mega, ale to mega pozytyw. A tego mi było trzeba:)