...

... korzystając z okazjii że robotnicy bawili sie na przejeździe kolejowym kablami i uszkodzili ICEX'a na tym przejeździe i udupiwszy pasażerów 3 innych pociągów zrobiliśmy sobie takie fotki (mimo, że maszynista powiedział że jak zrobimy fotke to ruszy naprawde :P) ... no wiadomo kiedy następnym razem coś takiego sie zdarzy ?? no nie ... pfff teraz pisze zamiast szykować prezentu dla kolegi ;) od 2 lat zastanawiamy sie całą klasą co mu kupić ?? doszliśmy do wniosku, że albo Persen albo smoczek ... ja wybrałem to drugie i specjalnie zapieprzałem do Arkadii po to gówno. Jeśli chodzi o historie dawania prezentów w naszej klasie jest dość długa :) no ostatnio w przeddzień dnia nauczyciela zabraliśmy syczowi czapke na gumke (czaicie ?? czapka z daszkiem na gumke ?? kurwa jaki wstyd!!) i następnego dnia kiedy syczowi sie nie chciało przyjść (a chcialiśmy mu oddać ... naprawde xD) korzystając z chwilowej nieobecności nauczyciela wrzuciliśmy do jego prezentów tą czapke ... a "biedny" syczu czapki nieodzyskał xDD