"Być może jesteś tą dziewczyną
Być może chodzę tak bez celu..."
Mówiąc o miłości należy także wspomnieć o małżeństwie, szczególnej więzi, jaka łączy dwoje kochających się ludzi. Mimo, iż możemy nazwać je pełnią miłości to należy pamiętać, że małżeństwo nie kończy procesu formacji duchowej związku. Ono rozpoczyna wręcz coś nowego, a mianowicie przygotowanie do wydania owocu, wypływającego z miłości małżeńskiej. Owocem tym jest niewątpliwie potomstwo. A wydawanie owego owocu to nie tylko przywilej małżeński, ale przede wszystkim powołanie od Boga.
Małżeństwo można porównać do kwiatu. Jak wiemy kwiat, aby mógł dojrzewać i wydać owoc, musi być pielęgnowany. W przeciwnym razie zwiędnie. Podobnie jest z małżeństwem, jeżeli pozostawimy je bez pielęgnacji to po pewnym czasie zwiędnie- w przypadku małżeństwa zwiędnięciem jest jego rozpad, co często równoznaczne jest z rozwodem. Pielęgnacja związku ma również wpływ na późniejsze potomstwo. Jedynie kochający się małżonkowie mogą obdarzyć swoje dzieci prawdziwą miłością i dać im pełnie szczęścia, jaką jest kochająca się rodzina.
"Napisz od serca do mnie list
I zamieszkaj w tym liście cała"
W twórczości Karola Wojtyły możemy znaleźć również utwory, poruszające tematykę małżeństwa. Najpełniej mówi o nim Przed sklepem jubilera. Dramat ten jest medytacją nad sakramentem małżeństwa. Przedstawia on historię trzech par, przygotowujących się do zawarcia tego właśnie sakramentu. Wszystkie trzy pary łączy miejsce, w którym się spotykają, często podejmują ważne życiowe decyzje dotyczące ich wspólnej przyszłości, a mianowicie sklep jubilera. W pierwszym akcie utworu poznajemy Teresę i Andrzeja, w drugim Annę i Stefana, natomiast trzeci akt dramatu przedstawia nam losy dzieci, wcześniej wspomnianych par, Moniki i Krzysztofa.
W każdym z trzech aktów możemy dostrzec uniwersalną naukę dotyczącą związku małżeńskiego.
Dramat Przed sklepem jubilera ukazuje nam jak wiele nieznanego jest w pozornie znanym uczuciu zwanym miłością. Wydaje nam się, że to, czego doświadczyliśmy związanego z miłością daje nam pełną wiedzę na jej temat. W rzeczywistości na temat miłości nie wiemy nic, gdyż to, czego doświadczyliśmy jest jedynie jej powierzchnią. Różnica pomiędzy ową powierzchnią a głębią miłości prowadzi jedynie do dramatu; jednego z większych dramatów w życiu człowieka.
"Chciałbym umrzeć z miłości..."
Warto pamiętać, że miłość, która nas spotyka, nie przychodzi z powietrza i bez powodu. Ona pochodzi od samego Boga i jest największym i najwspanialszym darem, jakim człowiek może być obdarowany. Ludzie, zwłaszcza młodzi, często jednak o tym zapominają.
Miłość niestety coraz bardziej traci swą wartość. Jej koncepcja znacznie różni się od tej, jaką przedstawia dramat Karola Wojtyły, ukazuje nam miłość, jako Boży dar, o który trzeba zadbać i który należy pielęgnować. A taka pielęgnacja nie jest łatwa. Na drodze ludzkiej miłości często staje wiele przeszkód i należy je pokonywać, a tym samym chronić swoją miłość. Współczesny młody człowiek nie lubi sobie zadawać trudu. Przeszkody traktuje raczej jako znak, że trzeba w danym momencie miłość porzucić. Tym samym bardzo mało prawdopodobne jest, że miłość tak piękna jak ta opisana w dramacie Przed sklepem jubilera może zaistnieć wśród współczesnych ludzi. Spojrzenie autora wydaje się pewnie większości ludzi zbyt staroświeckie czy przestarzałe. Niepasujące do rozwijającego się świata. Ale takie tłumaczenie nie jest prawdą. To świat idzie do przodu, ludzie się rozwijają, ale uczucia takie jak miłość pozostają niezmienione. Jedynie człowiek próbuje je zmienić według własnych potrzeb. A to wielka szkoda, bo miłości nie powinno się zmieniać. Jedno jest pewne- miłość to najważniejsze uczucie w życiu człowieka. Nie ważne jak dużo dobrego uczynimy, nie ważne jak wielkimi umiejętnościami możemy się szczycić, jeżeli zabraknie nam miłości to cala reszta traci swą wartość i nic nie znaczy; bez miłości my sami jesteśmy nikim.