"And I said hey yeah yeah-eh-eh hey yeah yeah..."

We współczesnym świecie brakuje jednak wzorców pięknej miłości. Telewizja, Internet czy kolorowe czasopisma wpajają człowiekowi już od najmłodszych lat, że pełnią miłości jest odbyty stosunek seksualny. Z roku na rok możemy zauważyć, że wiek inicjacji seksualnej zaniża się. Seks przestaje być skarbem zarezerwowanym tylko dla małżonków, a staje się czymś bardzo powszechnym. Paradoksalnie dziewictwo wydaje się być jednym z najgorszych przekleństw, jakie może spotkać dziewczynę. Bo niejednokrotnie nazwanie dziewczyny dziewicą jest przez nią odebrane jako obraza. Podobnie zresztą jest z chłopakami. Często wydaje się młodemu człowiekowi, że brak doświadczeń seksualnych czyni go gorszym od tych, którzy takowe już zdobyli. Takie postawy prowadzą właśnie do zmniejszenia czy nawet zaniku wartości aktu seksualnego. Ale czy naprawdę brakuje pozytywnych wzorców miłości i z nią związanej sfery seksualnej?! Młodzieżowe gazety czy Internet są niewątpliwie bardzo łatwo dostępne. Ale to nie znaczy, że materiały bardziej dostępne są bardziej wartościowe. Jeżeli zainteresujemy się tematyką miłości i poszukamy na przykład w bibliotece, to znajdziemy naprawdę ciekawą i wartościową literaturę na ten temat.

"I gardzisz nim,prostym robotnikiem albo rolnikiem, pół rolniko-robotnikiem..."

Wielu ludzi na pytanie o swój autorytet wskazuje postać Jana Pawła II. Ale czy choć część z nich zadała sobie trud zapoznania się z jego nauczaniem?! A właśnie ten człowiek bardzo często w swoich rozważaniach poruszał temat miłości i pozostałych spraw z nią związanych. Z książek jego autorstwa możemy dowiedzieć się, czym tak naprawdę jest miłość, jak powinno się ją kształtować, aby była czysta czy jak powinno wyglądać nasze życie seksualne, żeby było zgodne z prawami etyki. Przykładem literatury podejmującej ten temat jest Miłość i odpowiedzialność autorstwa Karola Wojtyły. Książka ta powinna być przewodnikiem w sprawach miłości dla ludzi w każdym wieku, każdej płci i będących na każdym etapie związku. Podejmuje ona tematykę wszystkich ważnych aspektów miłości i ukazuje prawidłowy, zgodny z zasadami etyki i nauczania Kościoła jej obraz.
Już na początku książki Karol Wojtyła tłumaczy, iż nieprawdziwy jest pogląd, że na temat małżeństwa i spraw z nim związanych mogą wypowiadać się jedynie osoby, żyjące w tym stanie. Bogate doświadczenie płynie również z pracy duszpasterskiej. Doświadczenie te, mimo, że jest pośrednie i po części cudze to wielokrotnie jest bardzo szerokie, a także obiektywne. Dlatego właśnie temat małżeństwa poruszany jest przez osoby duchowne, żyjące w celibacie.

"Pragnę przeżyć każdy dzień
i do końca wyśnić noce
mam tysiące własnych spraw
ale w oczach strach..."

Miłość i odpowiedzialność jest filozoficznym spojrzeniem na pewien bardzo ważny aspekt w życiu człowieka, jakim niewątpliwie jest miłość.
Dwoje ludzi łączy się ze sobą, aby stać się jednym. I tu również mam na myśli, wcześniej wspomnianą kwestię życia seksualnego. Stosunek seksualny jest sprawą w pełni naturalną, ale jest on dobry i czysty tylko wtedy, gdy powstaje z pełnej miłości. A pełnią miłości jest dojrzałe stadium związku między kobietą a mężczyzną, jakim jest małżeństwo. Dwoje ludzi, którzy od momentu zawarcia sakramentu małżeństwa są jednością duchową, dokonują zjednoczenia dosłownego, fizycznego, jakim jest akt seksualny. Wówczas jest to skonsumowanie miłości czystej i świętej. Żeby takowa zaistniała musi zostać potwierdzona sakramentem małżeństwa. Dlatego właśnie seks uprawiany przed ślubem uważany jest przez Kościół za grzech. I tu należy podkreślić, że nie sam w sobie akt płciowy jest wówczas grzechem, ale konsumpcja bez fundamentu dojrzałej miłości małżeńskiej. Mówiąc w sposób bardziej obrazowy- nie można łączyć się w jedność fizyczną, jeżeli nie powstała jedność duchowa.
Podobnie wygląda sprawa popędu seksualnego. Z tej samej książki Karola Wojtyły dowiadujemy się, że popęd jest w pełni normalną potrzebą fizjologiczną; zgodną z naturą, w jakiej stworzył nas Bóg. Jednak natura ta nakazuje wykorzystanie owego popędu w akcie, będącym wyrazem miłości. Tak więc i popęd nie jest rzeczą grzeszną, lecz ewentualnie sposób czy sytuacja w jakiej zostanie on wykorzystany; sposób zaspokojenie tejże potrzeby.