Wyszeptała ciche - dziękuję - i wtulając twarz poduszkę zasnęła.
Tego dnia czując stres - przeraźliwe łomotanie w klatce piersiowej, przyspieszony oddech i delikatne drżenie dłoni - zamykała oczy i wierzyła iż w tym samym momencie tuż za nią pojawia się Anioł trzymający dłoń na jej ramieniu. Wyciszała się, robiła kilka głębokich wdechów by powoli rozchylając powieki wrócić do rzeczywistości.
Dłoń nadal spoczywała na jej ramieniu, delikatnie zaciskając się w niebezpiecznych chwilach słabości, zwątpienia czy lęku.
Wieczorami pisywała listy.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... idgaf94Ja nacka89cwaJa patkigd;) virgo123Zdechł .. itaaanJa patkigdAbstrakcja. ezekh114KSIĘŻYC Z DZIŚ (04.06.2025r.) xavekittyx:) dorcia2700