fotograf: Weronika Bazylak ;3
podsumowanie weekendu, wszystko jak najbardziej na tak. w piątek miłym akcentem sesja, z którego Wercia stworzyła cudo<3 popsute rowery zostawione w lesie i milion prób zrobienia idealnej kreski , już nie mówiąc o mojej kochanej Weronci , która zawsze spisuje się idealnie jeżeli chodzi o takiego typu eksperymenty. sobote źle wspominam. no i niedziela, czyli urodziny marcina, przy okazji odwiedziło się całą ferajnę <3 maluszek coraz bardziej szaleje, zaskakuje mnie czasami ;d wróciłam i poszłam na spacer sobie, miło było. teraz jestem padnięta , ale mimo wszystko próbuje sie czegos nauczyc ;p niepotrzebnie sie tak rozpisałam, ale trudno;) narazie ;>