photoblog.pl
Załóż konto

Z minuty na minutę świat ulega zmianie. Ludzie poddani są nieprzerwanej metamorfozie, ich zachowania stają się nie do wytrzymania. Mam wrażenie jakby każdy stał w ciemnym tunelu, pragnąc odszukać własnego siebie, wszyscy szukają jasnych stron w bezgranicznej czerni. Zaskakujemy własnych siebie, nie znamy swoich wszystkich zachowań, nie zdajemy sobie sprawy jak straszni jesteśmy, wpajamy sobie wzajemnie złudzenia, które zabierają nam trzeźwe myślenie, stajemy się poddani fantazjom. To one doprowadzają do nieludzkich zachowań, kierują nami i z czasem zastanawiamy się kim naprawdę jesteśmy.

Ja nie wiem kim jestem. Czuje jakby w zależności od pory roku, otoczenia, siedział we mnie mały duszek i on nakazywał co mam robić.

Przeważnie wiem co robie, jednak często nie zdaje sobie sprawy dlaczego. Mogę utożsamić się z wieloma osobami na świecie, nawet chyba z większością.

Chwilami na siłę pragniemy doszukać sie miłości, szukamy osoby która mogłaby zostać tą jedyną, twierdzimy że to miłość, że to ta pierwsza, niepowtarzalna, nwajważniejsza. Przechodzi. I poraz kolejny robimy to samo. Lecz ile w ciągu życia możemy poznać miłości? Jedną, dwie? czy może dziesieć?

Niekiedy jednak mamy dosyć. Ciagłę zmartwienia, tęsknota, pożądanie. Bez względu na to czy jest tomiłośc spełniona czy nie, jeśli w ogole jestto miłośc, bo trudno to określić, związane sa z tym jakieś dylematy. Pragniemy więc być wolnymi, zwykymi ludzmi, obracać sie w otoczeniu ludzi nieograniczonych uczuciami. Wypieramy się uczuć, bojąc się ich jak ognia. Pragniemy już nigdy nie zakochac się i żyć po swojemu, nie słuchając co do powiedzenia ma nasza 'druga połówka'.

Niezdecydowanie ludzi, ich niestabilnośc uczuciowa, świadczy o ich niewidzy na temat siebie.

Te 75 lat to i tak zbyt mało czasu by zrozumieć świat a w nim siebie. Możemy wiedzieć dużo, posiadać wiele informacji na różnorodne tematy, jednak wiedza oparta na zrozumieniu jest trudna do osiągnięcia.

Byłam niezależna, wolna, pełna radości. Wiedziałam czego chce, jak poradzić sobie z dylematami. Teraz znów nadszedł okres kiedy wiele uczuć nachodzi się na siebie wzajemnie. Niestabilność uczuciowa i emocjonalna, w tej chwili doprowadza mnie do szaleństwa. Jedno mysle, drugie robie, a żadnego wyjścia z sytuacji nie jestem w stanie zrozumieć. I to włśnie często spotyakne na świecie zjawisko.

Od walki z duszkiem siedzącym we mnie powstrzymuje mnie ciekawość, co może sie stać w czasie kiedy ja będę nieobecna. I ta ciekowośc i nadzieja trzyma mnie przy bierności wobec własnej siebie, tak naprawdę nieznanej siebie.

 

 

Dodane 11 GRUDNIA 2012
143
mojeuubranie Zapraszam serdecznie! Może znajdziesz coś dla siebie.:)
14/12/2012 8:22:44