Wczoraj miałam ostatni trening na basenie. Tzn. będę jeszcze chodzić tak sama od siebie, ale trochę mi żal, że to się już skończyło. Śniadanie dzisiaj brzydkie, bo jadłam z chłopakiem i nie chciało nam się robić nic bardziej ambitnego:P a i jeszcze lód w białej czeko, ale co tam, przeżyję. Dzisiaj znowu mecz będę musiała oprzeć się chipsom, popcornom i Bóg wie czemu jeszcze ale mam nadzieję, że dam radę;)
BILANS:
- 2 parówki z majonezem + 2 kromki chleba razowego
- herbata malinowa
- lód Magnum white
- sałatka z fetą, oliwkami, pomidorem i sosem vinegrett + 2 kawałki kurczaka w chrupiącej panierce
Narazie tyle, planuję jeszcze zjeść coś dobrego:)
AKTYWNOŚĆ:
- rozgrzewka
- rozciąganie
- anti cellulite excercise
- Mel B: pośladki
- ćw. na wewnętrzną stronę ud
- Mel B: abs
- Mel B: cool down
MIESIĄC ĆWICZEŃ:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12