opony na asfalcie wchodzą jak baseballl w czaszkę
każdy z nas jest ryzykantem
po swojej stronie mam prawdę a do stracenia nic
podejmuje ryzyko kiedy widzę w oku błysk
kiedy wokół psy lepiej się nie wychylać
lepiej zrobić ciii to nie ósma mila
czujesz tempo, czujesz jak adrenalina rośnie?
zwiększasz prędkość masz klimat konkret
urodziłem się by umrzeć ale nie chce umrzeć młodo
i tylko Bóg wie co zrobię ze sobą
wciskam gaz do dechy przede mną prosta droga
gdy dojadę do mety nie będę miał czego żałować, bo
nigdy nie wypuszczam okazji z rąk
podejmuje ryzyko potrafię swoje wziąć
nikomu w dupę nie włażę dzięki temu zyskuje
szacunek i coś czego nie mogą mieć te sztuczne chuje
błysk w oku widzę często, jadę pewnie po złoto, po zwycięstwo
Nie masz do stracenia nic
w oku błysk
do pełna tankuj, cisza asfaltu
365 dni nocy do ostatniej krwi kropli
i niemów ty, że jest finito
czujesz prędkość? ryzyko?
dopóki nie zamknie ci się powieka
dziś jest człowiek jutro nie ma człowieka...
dobra, opon swąd poczuj, eRke za mną,
jeden błąd a stajesz się dawca organów,
masz przed sobą fanów szosy,
w oku błysk, na asfalcie dziś krople krwi zamiast rosy