Czy to normalne że najlepiej i na prawdę szczęśliwie czuje sie jak jestem pod wpływem ? Chyba nie... nie ważne z kim nie ważne gdzie ważne że % albo zapalić szluga i zapominam o wszystkich zmartwieniach i jest mi dobrze jak by złudzenie szczęścia . nie mogę powiedzieć że moje życie jest nudne . nie mogę powiedzieć że nie mam znajomych mogę prostu powiedzieć że nie jestem " ze sobą szczęśliwa "
Ludzie którzy mnie otaczają dają sie oszukać tym że sie śmieje że sie uśmiecham ale tak na prawdę to tylko złudzenie . Nikt nie po myśli że jestem pod wpływem i może to dobrze nie fajnie by było jak by wiedzieli że nie długo będę na dnie ... zaraz morze już na nim jestem