Poniedziałek-1 stycznia,godzina 10,32:Dziwne plamy
Właśnie wstałem.Wczoraj była chyba niezła balanga.Chociaż nie pamiętam szczegółów,moge powiedzieć tylko tyle,że wybuch petardy był niezły,ale szkoda tych którzy zostali bez dachu nad głową...Chyba mam kaca...Robiąc poranne czynności zauważyłem na moim ciele dziwne plamy.Początkowo myślałem,że to plamy krwi.Jednak myliłem się;to był ketchup.Ale skąd ketchup wziął się na moim ciele?Zresztą nieważne,poszedłem to z siebie zmyć...Próbowałem dosłownie wszystko(CIF,Domestos,Calgon,Vizir, itd.) ,ale plamy mimo to nie chciały zejść.Została mi tylko druciana gąbka.Powiem tylko AŁAAAA!!!!A plamy i tak nie zeszły :/
Wychodze spod prysznica-nagle zadzwonił telefon.A że miałem łazienkę na piętrze,a telefon był na dole;musiałem biec.Nie chcąc tracić czasu postanowiłem zjechać po poręczy.I to był błąd .Poręcz miała małe wystające kolce...
Poniedziałek-1 stycznia,godzina 10,48:Krótka wizyta generała
Cały byłem podziurawiony.Dobiegłem do telefonu.
-Halo?
-Podejdź do drzwi...-tylko tyle usłyszałem...
Pomyślałem sobie;co za kretyn dzwoni na telefon,żeby powiedzieć, żebym podszedł do drzwi?!!!Czy ludzie nie wiedzą co to jest dzwonek?
-Generał Perkoz,melduje się!
Jakiś generał do mnie przyszedł...hehe...
-Sorki,ale o co kaman?-zapytałem.
-Czy pan czasami ma na ciele takie plamy,jakby takie no....no takie....eee...Jakby to...
-Z ketchupu?
-No właśnie!
-No mam.I co z tego?
-A nic. Jesteś wybrańcem...-powiedział generał,po czym poszedł sobie.
-Ej,ej...Że niby kim jestem?-spytałem wściekły...-Sam jesteś obsrańcem ty wymiocie koguta!!!-zawołałem,ale chyba tego nie usłyszał... Pomachałem chwile rękami,sam nie wiem po co,i wróciłem do domu...
Phi,przyszedł do mnie jakiś generałek i mnie obrażać będzie...Burak jeden...
Wtorek-2 stycznia,godzina 13,53:List z WC
Dzwonek do drzwi.To był listonosz.
-Polecony do pana F.....-(to F.... to moje prawdziwe nazwisko,nie podam go teraz)
-To ja-grzecznie odpowiedziałem.
-Pracuje pan może w Wytwórni Czekoladek?-zapytał listonosz.
-Nie,a czemu pan pyta?
-Bo na kopercie znajduje się skrót WC...
-???
-Proszę zobaczyć...
Spojrzałem na przód koperty;rzeczywiście był tam ten skrót...Pomyślałem sobie,że ktoś robi sobie żarty,przysyłając mi listy z WC...W koncu to poważna firma.Chyba,że ten list jest z toalety...
Wtorek-2 stycznia,godzina 18,35:Tajemniczy szyfr
Po przeczytaniu,a własciwie oglądnięciu tego listu byłem troche zdumiony.Był tam jakiś szyfr liczb...
Próbowałem go rozszyfrować.Za cholerę nie mogłem.A wyglądał on tak:
7777 7 666 8 55 2 5 6 999 7777 444 33 66 2 7 555 2 222 88 22 88 3 666 9 999 44 666 8 33 555 88 4 777 999 333
Myślałem ,że to jakiś numer konta,czy coś.Sprawdziłem,nie ma takiego numeru...Na numer telefonu to raczej jest za długi.
Co to może oznaczać?...