wyjazdy rodzinne są najgorszym koszmarem. oni co dziesięć minut są głodni, a jak im się chce jeść to oczywiście nie ma opcji, że mi nie -,-'
-jedziemy coś zjeść!
-mi się nie chce
-jak to Ci się nie chce? na pewno zgłodniałaś!
mega.
pożarłam za dużo. teraz woda woda woda.
muszę zainwestować w papierosy bo się skończyły.
*zdjęcie nie moje, jednak trochę się nim pobawiłam w photoimpact'cie
photoblog zjebał jakość -,- napis - FATTY
xoxo, pierdolnik