godzina: 7.00
waga:58
NIE WIERZYŁAM, NAPRWADĘ, PIĄTKA NA POCZĄTKU, TAK BLISKO DO OSTATECZNEJ WAGI!
miałam się nagrodzic jesli zobacze tę piątkę, ale stwiersziłam ze ta cyfra to juz wystarczająca nagroda.
W ogóle to miałam się dzis troszkę przegłodzić.
niestety.
Kończyłam dzis lekcje o 12.20 a o 14.30 znow musiałam byc w szkole. Mieszkam od niej kilka km, wiec nie opłacało mi sę jechac do domu. poszłam do kolezanki, w torebce zapakowany ,,obiad": pół pomidora, jajko, plasterek chudej szynki. Miało starczyc do konca dnia.
Od kilku dni chodziło za mną risotto. Marzyłam o talerzu pysznego ryżu z sosem, mięsem i warzywami. Koleżanka nie chciała zebym przez 2h włóczyła sie po miescie, wiec zaprosiła mnie do domu. Co przyniosła jej mama? Talerz białego ryżu polanego sosem słodko-kwaśnym, grillowane kawałki miesa i warzywa. *-* mówię:
-wiesz co, nie mogę jesc ryżu i niektórych warzyw, nie obrazisz sie jesli wyjem tylko brokuły, mięso i paprykę?
-nie spoko, rozumiem ;)
oczywiscie wciągnełam cały talerz bo mówiłam ,,ehh i tak miałam sie nagrodzic"
mam w I fazie całkiem zabroniony ryż, nawet brązowy. Ja zjadłam talerz białego. Brawo.
po pysznym i konkretnym(zwykle moj obiad to kawałek małej gotowanej ryby i kilka warzywek) obiedzie, jej siostra przynosi galaretkę z zanurzonym w niej ananasem. Wiem, ze ma mało kcal itp, ale w mojej diecie niestety jest zakazana. Zjadłam. ,,Nagroda". Tsaaaa ;/
jaka jestem głupia. Bardzo, bardzo głupia, tłusta świnia.
po powrocie do domu stanęłam na wagę. 59,5 kg.
Miło było przez chwilę wazyc 58.
Bilans:
ś:jajko na twardo, pu erh, 2 łyżeczki serka wiejskiego light z cynamonem
o: pół pomidora, jajko na twardo, plasterek szynki chudej, risotto (wyżej), galaretka agrestowa z plasterkiem ananasa, teraz piję herbatkę ,,stop kaloriom"
k:herbata na trwaienie, czerwona pu-erh.
grzeszki:
yyy...cały obiad i deser?
cwiczenia:
2 spacery: jeden 30 mn, jeden godzinę.
mama pociesza, ze nie strawiłam jeszcze tego obiadu (zjadłam go około 14.00)
i ze jutro na pewno bedzie znow 58.
Mam nadzieję...
noi jutro 2h siłowni, nie ma opieprzania!