Dziękuję Wam! <3
Imprezka, a właściwie imprezki udane <3 Kocham te głupie rozmowy.
Jeśli chodzi o namioty nad stawem i urodziny Krzyśka to... oj działo się :) Do domu wróciłam o 7:45. Przespałam się półgodziny ponieważ Mateusz mnie obudził -.- Byłam okropnie zmęczona.
Milenko, cudowny prezent :)
Będę wlewać tam tylko zimne napoje bo z niecierpliwością czekam aż się rozbierze ^^