Ojejciu... Kiedy ja tu byłam.
Bardzo się cieszę, że pogoda jest łaskawsza. Nareszcie można wyjść z domu. ;D
Malwina, jesteśmy już umówione ;*
Jutro Patrynia kończy osiemnaście lat, zrobimy jej małego suprajsa ^^ Będzie bosko! <3
We wtorek możliwa jest wyprawa na wagary, ale wszystko zależy od pogody.
Trochę się popsuło... :(