Buchenwald.
"Kwarantanna nasza miała trwać dwa tygodnie. W międzyczasie oświęcimsy więźniowie rozpoznawali największych zabijaków i łobuzów, którzy znaleźli się w naszym transporcie. W sąsiednim bloku 57 zlinczowano dwóch byłych funkcyjnych z Auschwitz. W naszym bloku 59 koledzy rozpoznali Mitasa - sadystę i zwyrodnialca, który przed wyjazdem w transport pełnił funkcję kapo karnej kompanii w Brzezince. Pamiętałem go z 10 bloku, gdy topił więźniów w kadzi podczas odwszawiania. Zaczęło się niewinnie. Ktoś głośno powiedział w bloku: - Uwaga! Nadchodzi bandyta. - Mitas, który wszedł do bloku, nie zorientował się, że to o niego chodzi. Spokojnie podszedł do swojej pryczy, a tam czekało już na niego czterech silnych więźniów. Siedziałem na górnej pryczy i obserwowałem, co będzie dalej. - Byłeś bezwzględny wobec naszych kolegów. Mówiłeś, że nie masz wrogów, bo ich wszystkich zabiłeś. - To teraz będzie wymierzony wyrok na ciebie - powiedział jeden z wykonawców.
Mitas zaczął błagać, żeby dali spokój, że to pomyłka, bo on chciał jak najlepiej. Kiedy jednak rzucił się do drzwi krzycząc, że zgłosi się do SS, w tym momencie w bloku zakotłowało się. Wielu więźniów zeskoczyło ze swoich prycz, aby dołożyć zbrodniarzowi. Tych czterech porwało go za ręce i nogi i zaczęli ciałem walić raz o ziemię, a drugi raz o drewniane prycze. Gdy zmęczyli się, rzucili bezwładną ludzką masę na ziemię, a inni skoczyli z prycz i niemal wdeptali go w podłogę bloku. Wściekłość i zawziętość z jaką niedawne ofiary wykonywały wyrok na Mitasie, usprawiedliwiały ich blizny i ślady po pobiciu, które pokazywali kolegom. Inni wzięli resztkę ciała, wynieśli do latryny i wrzucili tam. Blokowemu zgłosili, że Mitas przypadkowo wpadł w fekalia i utopił się."
/ Wytrzymałem więc jestem / Tadeusz Sobolewicz
25 LUTEGO 2025
13 LUTEGO 2025
24 LISTOPADA 2024
8 LISTOPADA 2024
23 PAŹDZIERNIKA 2024
9 PAŹDZIERNIKA 2024
25 WRZEŚNIA 2024
28 CZERWCA 2024
Wszystkie wpisynecat
26 MAJA 2025