Na zdjęciu demonstracja bicia na koźle generałowi Eisenhowerowi, Buchenwald.
"Typem zboczeńca był blockführer Taube, u którego sam widok więźniów wywoływał zaciekłe reakcje agresywne. Jego oczy pałały zemstą, mięśnie twarzy kurczyły się, postawa naciągała się do skoku, do fizycznej napaści, a długie patykowate nogi i ręce z rozmachem nakierowywały się na ofiarę. Ofiarą stawał się każdy napotkany więzień, szczególnie nowicjusz; ten z dawniejszego transportu umykał z jego drogi. Taube atakował zawsze, gdy tylko ukazał się na lagrze, bez względu na funkcję więźnia, narodowość, wiek, płeć. Bił, machał na ślepo wszystkim, co miał w ręce, bądź pod ręką, tylko niekiedy padały z jego ust krótkie wyzwiska. Obserwując go z ukrycia, odnosiłam wrażenie, że nie tyle ważne było, kogo bił, na kim się mścił, ile sam fakt, że może bić. W wyczynach sadystycznych znajdował ulgę. Po każdym takim akcie terroru znikał natychmiast z wykrzywioną konwulsyjnie twarzą. Bywało jednak, że w chwili, kiedy agresja jego dochodziła do zenitu, nie wytrzymywał jej psychicznie. Ni stąd, ni zowąd przerywał swe szaleńcze czyny - i uciekał, uciekał w terenu lagru." / Mieczysława Chylińska /
"Blokowy Alojz Stahler, narodowości niemieckiej, lat około 35, szczupły, wysoki (...). Jednostka wybitnie nerwowa, zdradzająca dozę sadyzmu. Objawiały się te cechy w sprawowaniu przez niego funkcji blokowego. Rano przed gongiem apelowym kontrolował sale (sztuby), a więźniów, którzy starali się wcześniej ubrać, maltretował, kopiąc i waląc długimi rękami. Przy tym wydawał dźwięki, jakby pomruki zadowolenia. W nocy kontrolował ubikacje i tam też znajdował swe ofiary. Zawsze dopatrywał się uchybień, jak na przykład za głośne chodzenie po korytarzu, kasłanie itp. Po apelu wieczornym tak wyrżnął pięścią więźnia wchodzącego po schodach do bloku, że ten upadając w tył, roztrzaskał sobie głowę. Miałem szczęście z blokowym Alojzem Stahlerem być na bloku 14a, gdzie były już łóżka piętrowe. Tam Alojz wyżywał się na punkcie czystości; robił to w sposób perfidny, wyszukując różne przewinienia, a karał biciem - tu wprowadził też dodatkowe bicie w pośladki bykowcem." / Kazimierz Japołł /
/ Więźniowie Oświęcimia /
25 LUTEGO 2025
13 LUTEGO 2025
24 LISTOPADA 2024
8 LISTOPADA 2024
23 PAŹDZIERNIKA 2024
9 PAŹDZIERNIKA 2024
25 WRZEŚNIA 2024
28 CZERWCA 2024
Wszystkie wpisynecat
26 MAJA 2025