Miałam dodać swoje zdjęcie dopiero 13.07 ale (nie wiedzieć czemu) postanowiłam zrobić to już dzisiaj.
Spójrzcie tylko... mam takie cielsko, a nie chce mi się ruszyć dupy i ćwiczyć :/ Tzn dzisiaj ćwiczyłam trochę, ale same siłowe na cardio brakowało mi już ochoty. Swoją drogą to potwornie zmęczona jestem, nie kontaktuje w ogóle co kto do mnie mówi. Właśnie przypaliłam przed chwilą ryż, który miałam wyłączyć po 5minutach. Wyłączyłam chyba po 30, mama mnie zabije -.-
+jestem zła bo dół mojego kostiumu kąpielowego jest za duży :/ Góra to S (jak widać płaska jestem, XS nie było więc musiałam zadowolić się eSką), dół to L. Bałam się, że przez te wakacje znów urośnie mi tyłek i chciałam się jakoś w ten sposób zabiezpieczyć.Tak się zabezpieczyłam, że mama będzie musiała przeszyć mi ajkoś te majtki, żeby lepiej leżały.
Ach, wytłumaczcie mi jak można mieć tak kurewsko spasione nogi? Nienawidzę ich.
Nienawidzę swojego ciała!!! [i nie mówię tego, żeby usłyszeć jakieś zakłamane kompementy, po prostu pisze co czuje!]
________________________________________
śniadanie: 1/5 szkl mleka + 3łyżki otrębów owsianych [100kcal] + 350g arbuza [126]
II śniadanie: jabłko [35] + brzoskwinia [39]
obiad: 250g kurczaka z rożna [250] + surówka [50]
podwieczorek: wafel ryżowy [39]
kolacja: 2 kromki chrupkiego [40]+ 1/2 ogórka [12] + 2 rzodkiewki [4]
suma dnia: 695 /1300
10x pompki
200x skręty tułowia
100x skłony boczne
30x przysiady w rozkroku na placach
50x brzuszki
60x wymachy wyprostowanej nogi w podporze przodem [3 serie po 20x]
100x krążenia wyprostowaną nogą leżąc bokiem [5 serii po 20 'okrążeń']
+ stretching
W sumie 40min ćwiczeń. Jutro postaram się zrobić cardio *.*