Gdy dotarłam na miejsce Kuba już tam był stał z wilekim,ślicznym bukietem róż.Podeszłam do niego
-Przepraszam za spóźnienie.-powiedziałam zdyszana
-Nic się nie stało,pięknie wyglądasz,to dla ciebie.
-Nie trzebabyło dziękuję-dałam mu buziaka.To gdzie mnie zabierasz?
-A zobaczysz to niespodzianka.
-No dobrze niech ci będzie.
Objął mnie i prowadził mnie gdzieś.Było bardzo miło nigdy nie myślałam,że on może być aż tak wspaniały.Nagle znaleźliśmy się pod największym i najbardziej wypasionym basenem.
-Nie mam stroju na basen,mogłeś mnie uprzedzić.
-Nie będzie ci potrzebny,chodź do środka.
Kiedy weszliśmy było ciemno,wszędzie było pełno świeczek i porozsypywanych płatek róż w basenach woda była podświetlona na samym końcu stał mały stoliczek a na nim dwie świece talerze itp.Czułam się taka doceniona.Zjedliśmy te wszystkie pyszności jakie Kuba przygotował, przegadaliśmy cały dzień,gdy już miałam wychodzić nagle on zapytał mnie:
-Zostaniesz moją dziewczyną?
-Yyyyy.Tak-przytuliłam go mocno.
-Mam coś jeszcze dla ciebie.-wyjął śliczne fioletowe pudełeczko z kokardką.
-A co?
-Proszę to dla ciebie.
-Dziękuję.
-Daj ci założe.
Dał mi naszyjnik w kształcie klucza,był śliczny nigdy czegoś takiego jeszcze nie miałam.
-Mam nadzieje,że to kulcz do twojego serca-powiedział
Razem zaczęliśmy się śmiać.Nagle Kuba zaczął mnie całować.I specjalnie wepchnął mnie do wody po czym wskoczył za mną.Całowaliśmy się w wodzie.Było cudownie.