photoblog.pl
Załóż konto

Rozkmina podczas biernej dniówki

W tych chwilach, gdy można samemu sobie się przyjrzeć 

gdy widać tylko jak na pieńku odejdzie w wirze 

życia codziennego jeden z drugim człowiek 

widać coś zmiennego, w tejże próżni - rozejm 

 

Nonsens spostrzec tym łatwiej, gdy stoisz z boku 

nomen omen w brygadzie tych obiboków 

którzy pędzą od niechcenia zostawiając siebie w tyle 

i zamiast ruszyć się z miejsca, poganiają wszędzie z ryjem 

 

Schowany wśród nich gdzieś w ciasnym zakątku 

próbuję to w sobie zdusić w samym zarodku 

czyli ogólną niechęć do barwnych na pozór 

tak bardzo przekonanych, że nie skończą martwi w nagrobku 

 

Każdego to czeka, a czas przez palce ucieka 

więc po co zwlekać z sarkazmem za swe racje wśród dekad 

skoro już tu i teraz można sobie się przyjrzeć 

i ustalić co ze mną jest nie tak i w czym rzecz 

 

A rzecz w tym, że nawet ja znalazłem ujście swych bolączek 

tak częstych w żenadzie - tak naprawdę - ucieczki sposobem 

z własnego wnętrza, dlatego w przepaść słów skaczę, by odskocznię 

przysposabiać, zamiast czekać uważnie na wszystko co złe

Kategoria:
Noc
Dodane 13 GRUDNIA 2022 ze strony mobilnej
141