photoblog.pl
Załóż konto

Strach przed miłostką z zewnątrz

Paraliżuje mnie fakt, że jest to wszystko tak ulotne 

czasami czuję też strach z gehenną żywą za trud wspomnień 

A zanim z bólem w częściach serce, jest bardzo naprzód chłonne 

ja zastrzyk z uciech miewałem, lecz *jechało jak wóz z gnojem* 

 

Więc już wolę ten *bagaż pchać pod górę jak syzyf 

niż wlec znów zbroję z wnętrza, jak psa, co w budzie miał krzywdy* 

Chcę tu dociec, że nawarstwiam podskórnie warstwy tych 

rzędów wspomnień - nie zbadam nadto sumień parszywych 

 

Odpowiadam tylko za siebie nie chcąc już mieć na nic wpływu 

Obcować na przyszłość najlepiej z wiedzą *wśród mieszanych typów 

co do fasady*, bo ja chcę częściej z rozumem zażyć przygód 

niż wciąż odmawiać żywo pacierze będąc w tłumie ciasnych trybów 

 

Właśnie stąd wciąż mój obecny strach przed miłostką z zewnątrz 

tamten lot wgłąb już odpędził czas, więc wszystko co piekło 

tak tego, co już poległ i wstał, jest tylko podniebną 

aureolą - wśród kobiet w mig zgasł, więc prysł w swą codzienność

 

 

*jechało jak wóz z gnojem - toczyło się żmudnie, śmierdząc kłamstwem na kilometr 

 

*wolę ten bagaż pchać pod górę jak syzyf, niż wlec znów zbroję z wnętrza jak psa, co w budzie miał krzywdy

  - wolę być sam, niż będąc na swoim z kobietą u boku, podupaść od wyrządzania przez nią krzywd

 

*wśród mieszanych typów co do fasady - wśród różnorodnych poglądów staram się rozwijać i poznawać samego siebie

Kategoria:
Niestandardowe
Dodane 16 SIERPNIA 2022 ze strony mobilnej
210