Trudno mi było żyć inaczej, jednakże czas pokazał
że ze wszystkich zdarzeń - a jakże! - niezapomniana
jest ukryta esencja, która fragment sączy z każdej myśli
bez względu na to, czy to ważne, czy coś przypadkiem przyćmi
moją głowę, która i tak ciągle toczy wyścig
wraz z tym, co w treści i formie oczyści dziś
Jedno jest pewne - często jest we mnie zbytni zasób
tego co chcę przenieść z siebie gdzieś hen w rytm impasu
żerujących ze mnie wspomnień, których jestem zakładnikiem
sterujących we mnie ciągle, wśród tychże przejść zapalczywie
A ja chcę tylko od tego na czas pewny odetchnąć
by nie skończyć zbyt szybko dwa metry pod ziemią
Ile to potrwa? - nie wiem! - lecz to się ze mną kłóci
bo gdy już od tego odpocznę, to zechcę do tego wrócić
W każdym razie zrozumiałem, że to błędne koło
tu i teraz myśląc o przeszłości jestem sobą
rozum zgadnie na chwil parę jak serce z mrozu wydostać
gdy gorące serce zaklinane o rozwagę krzyczy: rozum szybko strać!
I tak w kółko
Dziś jak uprząż są te chwile przeszłe
choć leniwie pełznę
witam wśród trosk ckliwie siebie...
...Siebie ckliwie wśród trosk witam
Przeszłe chwile są jak uprząż
- stygnę w myślach - gdy czas mija
w kółko i tak przecież...
22 MARCA 2025
16 MARCA 2025
9 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy