Przez życie gdzieś goniące tak łatwo zapomnieć
o źródle w nas samych - więc popadamy w narkozę
gubiąc na dobre to co w nas szlachetne i nadobne
więc czemu pochłaniać chcemy bez reszty to, co dał nam oddech?
Chyba tylko po to, by ktoś za nas lśniący nagrobek
co jakiś czas czyścił, gdy my rozmienialiśmy się na drobne
plan za życia się nie ziścił, a pod ziemią na moment
widzisz to o czym myślisz przez całe życie galopem
Mowa o przemijaniu rzecz jasna, a niejeden w trumnie
tego za życia nie nazwał symbiozą serca z rozumem
Ja wolę w tym czasie odpoczywać i udać się do swego wnętrza
by trochę pooddychać - a nie patrzeć, jak ta góra się wypiętrza
Góra, czyli po prostu śmieci ułożone przez gawiedź
ustawionych w kolejce do śmierci - by życie za życia puścić w niepamięć -
które stanowią sprawy, na które nie mają wpływu
by potem narzekać, że dane im było w życiu mieć mało wygód
Mój sens życia to wejść w siebie w natłoku spraw tych
które sprytnie tworzą dzień w dzień z kłamstw pozór prawdy
My temu ulegamy poniekąd - ciągle będąc o coś pełni nadziei
a to wszechświat jest potęgą, którego nie obchodzi życie na ziemi
21 godz. temu
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy