Mam tak za każdym razem gdy przechodzisz koło mnie
zmagając się z czasem, chcę tylko by płynął odwrotnie
licząc po cichu na suspens, marzę by ujrzeć ponownie
tą akcję z Twoim udziałem jak mnie tak mijasz roztropnie
Mój zachwyt nad Tobą od lat mi na nowo towarzyszy
ujrzawszy jak sporo wciąż masz życia non stop obnażysz swym
naturalnym wdziękiem to życie - które i ze mnie tętni
tak rubasznym pędem i obficie w sumie - by Cię dzień w dzień wielbić
To już moje takie - za Tobą prowadzić się jak cień
Podróż wzrokiem za nieznajomą to wabik jest dla mnie
oczywiście z dobrym smakiem i z wyczuciem tu i teraz pragnę to robić
bo to wstyd iść gdzieś, po czym natrzeć, i z wyrzutem sumienia zawrzeć kompromis
3 dni temu
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy