przepyyszny jest ciemny makaron! :)

bilans:
ś: 2wafle z serkiem(twaróg, szczypiorek, rzodkiewka, śmietana?)
2ś: tylko jabłko i trochę mrożonych truskawek
o: właściwie o tej porze byłam na siłowni, ale po treningu miałam truskawki zblendowane z jabłkiem, błonnikiem i białkiem
obiado-kolacja: to co na zdjęciu, makaron razowy z brokułami, kalafiorem z kawałkiem mięsa, chyba żeberko? więc niewiele zjadłam. podjadłam też troche truskawek :>

aktywność:
pół godziny bieżni, tylko 20min trening brzucha ale z obciążeniami, dużo rozciągania i 40min na rollerze antycellulitowym, każda partię wymasowałam po 5min i już mi siniaki powyskakiwały, ale jak boli to działa :D

wieczorem do was wpadne, jeszcze projekt z matmy, rosyjski i 2spr do poprawienia z tech. :/


właśnie! wczoraj po treningu się ważyłam i było 60,9kg, dzisiaj przed treningiem 60,1kg a po 59,2kg!

wracałam do domu ciesząc się sama do siebie, dawno nie miałam tej "mocnej" piątki z przodu